— Taak... no więc zacznijmy od tego że nasz klan żywi się głównie królikami. Wiesz, to takie zwierzątka z długimi uszami. — miauknął Jeżowa Łapa, spoglądając na młodzika. — Trzeba oczywiście polować, w potrzebie walczyć i patrolować granice. Najpierw, gdy skończysz 6 księżyców tego wszystkiego nauczy cię twój mentor.
Widząc jak Śpiew kiwnął głową, na znak że wszyściutko rozumie, Jeżowa Łapa obdarzył go uśmiechem, nim zabrał się za kontynuowanie.
— Jako uczeń będziesz musiał nie tylko poznać terytorium naszego klanu, nauczyć się tego co ci wcześniej powiedziałem, ale również zapamiętać Kodeks Wojownika i kierować się jego zasadami.
— Kodeks Wojownika?-Śpiew otworzył szerzej oczka, słuchając dalej uczniaka.
— Są to zasady, których musimy przestrzegać, żeby Klan Gwiazdy nie był na nas zły i żebyśmy byli dobrymi, szlachetnymi wojownikami.-starał się wytłumaczyć Jeżowa Łapa, świadomy, że kocurek uważnie go słucha, zapamiętując zapewne każde słowo.
— Zaiste... Racz mi wybaczyć, ale czym jest Klan Gwiazdy?
— To nasi zmarli przodkowie. Każdy dobry kot, po swojej śmierci dołącza do Klanu Gwiazdy. Zsyłają przepowiednie medykom, obserwują swoich pobratymców i opiekują się wszystkimi klanami.-miauknął Jeżowa Łapa, z iskrami ekscytacji w lśniących oczach. — Wiesz, Śpiewie, że Klan Burzy nie jest jedynym klanem w lesie?
<Śpiew?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz