— To będzie w takim razie niezłe wyzwanie… — stwierdziła załamana kotka. Spojrzała na czubek drzewa i przełknęła. — Jesteś pewien, że chcesz w ogóle próbować..? Nie chcę, żeby coś ci się stało…
— Nie martw się, panienko! Nie takie przeszkody pokonywałem w swych wędrówkach. Coś się wymyśli, nigdy nie można się poddawać. — odpowiedział zdeterminowany Złota Łapa. Czasami, gdy szylkretka patrzyła na niego, w takich momentach, widziała zdeterminowanego Leto, samotnika, który przeszedł bardzo wiele, a tak mało o nim wie. Czuła, że mogłaby od niego posłuchać wielu historii. Kto wie, może nawet nauczyłby ją nawet o czymś, co wiedzą tylko samotnicy?
— Skoro tak twierdzisz… Weź jajko w swoje zęby, potem wyskocz jak najwyżej i złap się drzewa, najmocniej, jak potrafisz! Tylko tyle pamiętam z własnego szkolenia… Poddaliśmy się ze Stokrotkową Pieśnią, gdy uczyłam się wspinaczki… Można by rzec, że stwierdził, że nie chce mieć mojej śmierci na sumieniu — zaśmiała się nerwowo. Złota Łapa spojrzał na nią lekko zdziwiony.
— Tego byśmy nie chcieli, nie ma tu nic do śmiechu! Wniosę jajko, spokojnie. Dam radę. — Po tych słowach podniósł z mchu jajko delikatnie i napiął mięśnie do skoku. Szylkretka obserwowała jego poczynania z napięciem. W końcu wyskoczył, znalazł się na drzewie w krótką chwilę. Zaczął wspinać się do góry i wypatrywać gniazda.
— Masz coś? — spytała kotka, nerwowo chodząc w kółko pod drzewem.
— Chyba znalazłem! — odpowiedział po chwili kocur. Postrzępiona Łapa spojrzała do góry z ulgą.
— Odłóż je, tylko delikatnie! — Czekała cierpliwie, aż kocur zejdzie. W pewnym momencie w końcu zeskoczył na dół po tym, jak zsunął się do połowy jego długości. Na szczęście nie było aż tak wysokie, ale nieźle napędził stracha teraz już najeżonej kotce. — Ostrzegnij mnie następnym razem!
— Przepraszam panienko, przewidywałem łagodne lądowanie. — kocur zaśmiał się pod nosem, widząc jej minę. Prychnęła lekko i odwróciła się lekko spędzona.
— Cóż, dobrze, że udało się to ogarnąć. Wracamy do reszty?
— Cóż, dobrze, że udało się to ogarnąć. Wracamy do reszty?
<Złota Łapo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz