Ruda już od samego rana czekała z niemałym podekscytowaniem na kolejny trening. Poprzednie ćwiczenia lekko ją sfrustrowały, gdyż nie wychodziła jej idealna pozycja do polowania, jak u jej mentorki. A tak bardzo chciała pokazać jej, że potrafi to samo, co ona!
Musiała pokazać dzisiaj, że się poprawiła. Ćwiczyła po treningu ruchy, które zapamiętała, starając się je odwzorować jak najlepiej. Nie zamierzała pokazywać Zakrzywionej Ości swojej słabości, wręcz przeciwnie.
Koniczynowa Łapa lekko się uśmiechnęła, gdy kotka do niej podeszła.
- Gotowa na kolejny trening? - spytała, nie patrząc w jej stronę.
- Jak zawsze! - odparła uradowana ruda. Czuła w sobie przypływ sił. Nie mogła zawieść swojej nauczycielki, musiała jej zaimponować.
Mentorka jedyne kiwnęła lekko głową i wyruszyła w stronę wyjścia z obozu. Kotka nie mogła się doczekać, aby ponownie ćwiczyć w lesie, codziennie pełnym nowych zapachów, które bardzo ją interesowały.
Gdy tylko dotarły w miejsce ich dzisiejszych ćwiczeń, Koniczynowa Łapa zapatrzyła się w otaczającą ją przyrodę.
- Powtórzymy dzisiaj ponownie pozycję do polowania. Ostatnim razem nie szło ci zbyt dobrze, dlatego chcę, abyś pokazała mi, jak ją robisz, bym mogła ci doradzić, co robisz źle- mruknęła Zakrzywiona Ość, kiwając głową na znak, aby jej uczennica zaczęła wykonywać ćwiczenie.
Przypomniała jej odpowiednie ruchy, a ruda starała się je jak najlepiej odwzorować. Jednak bez skutku.
Coraz bardziej denerwowała się brakiem postępów. Była bardzo niecierpliwa i czuła się strasznie głupio, wręcz ośmieszając się przed swoją mentorką.
- Próbuj, aż ci wyjdzie. Dobry wojownik musi umieć zapolować, chociaż na małe stworzenie, nie wspominając już o swoim przeciwniku -powiedziała jej liliowa, a ruda wyczuła w jej głosie delikatną irytację. Przełknęła ślinę i wzięła głęboki wdech, aby odgonić od siebie negatywne emocje.
- Dobrze, będę dalej ćwiczyć. Nie poddam się, póki mi nie wyjdzie! - oznajmiła stanowczo młoda.
Odczuwała lekki stres, gdy Zakrzywiona Ość usiadła pod jednym z drzew i bacznie obserwowała jej każdy ruch.
Po paru nieudanych próbach nareszcie udało się jej odpowiednio ułożyć ciało i złapała w swoje łapki leżącego nieopodal liścia. Uśmiechnęła się szeroko, napawając się dumą ze swojego osiągnięcia. Wierzyła, że po jednym sukcesie, nastąpią kolejne i będą one przez nią o wiele szybciej zdobyte.
Postacie NPC: Zakrzywiona Ość
[przyznano 5%]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz