- Nie trzeba. Opowiem ci o Ciężkim Kroku, nawet bez zwierzyny. - miauknęła wojowniczka.
Oczywiście była głodna, ale miała od pewnego czasu, a dokładniej śmierci ukochanego tak, że odrzucała posiłki. Jadła tylko tyle, by nie umrzeć z głodu i mieć siły. Przyzwyczaiła się już do takowej diety, która jej nie przeszkadzała.
Pierzasta Łapa uważnie jej się przyjrzała.
- Oh, w porządku. Opowiedz mi o moim mentorze. - kotka usiadła, otaczając ogon wokół łap. Żabi Skok zrobiła to samo, jak to miała w zwyczaju czasami robić. Zastanowiła się, co też może opowiedzieć. Cofnęła się do dni ich treningu.
- Ciężki Krok to mój trzeci uczeń. Dość szybko się uczył, chociaż trzeba było go motywować. Bardzo pragnął stać się szybko wojownikiem, tak jak jego brat Świtająca Maska. Lubił się czasami przechwalać. - miauknęła kotka, opowiadając dalej.
***
Kolejny dzień niewoli niósł ze sobą ból i strach. Czuła niemal odór śmierci, a bezradność mogłaby być drugim imieniem Klanu Wilka. A raczej tego co z nich zostało, chociaż kotka uparcie wierzyła, że jeszcze się odrodzą znacznie silniejsi. Ze smutkiem wspominała tych, którzy oddali życie podczas ataku. Do tego nie wiedziała, gdzie podziewa się Leszczynowa Bryza i martwiła się bardzo o kocura.
Wzrok kotki wpatrywał się chwilę w odległą sylwetkę Iglastego Krzewu. Tak ciężko było nazywać szlachetnego i dobrego lidera jego wojowniczym imieniem i obserwować, jakby zdawał się poddać. Czy każdy się poddawał?
Żabi Skok chwyciła mysz, którą dostała w podziale dzisiejszej porcji posiłku. Jeden posiłek. Nawet nie mogła sama ruszyć na polowanie, bo spotkałoby się to z karą. I chociaż sama kotka nie miała ochoty na jedzenie, nie mogła nim gardzić. Wielu by wyrywało go sobie z łap. Kotka rozejrzała się za jakimś wygodnym miejscem. Akurat jej wzrok spoczął na Pierzastej Łapie. Podeszła do córki Iglastej Gwiazdy, siadając obok niej. Zauważyła, że Pierzasta Łapa nic nie dostała ze sterty. A może nawet nie podchodziła? Przesunęła swoją mysz pod łapy koteczki.
- To dla ciebie. Potrzebujesz sił. - miauknęła spokojnie Żabi Skok.
<Piórko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz