- Wszystko w porządku? - zapytała nagle Berberys.
- Psychicznie? Nieźle. Fizycznie? Nie za bardzo. - zaśmiała się, kiedy jej świeże, niektóre wciąż krwawiące rany boleśnie zapiekły.
Te na łopatkach naprawdę utrudniały normalne chodzenie, Tańcząca krzywiła się okropnie przy każdym stawianym kroku.
W końcu dotarli z powrotem do obozu. Jednak, ku zdziwieniu Klifiaków, wojownicy którzy zostali w obozie, również byli poranieni, a jak się później okazało - im także ukradziono kociaki. No pięknie. Medycy mieli teraz naprawdę mnóstwo roboty, aż po uszy. Ci mniej ranni musieli czekać na swoją kolej. I jednym z tych, którzy nie byli pierwsi, była Tańcząca Pieśń. Legowisko medyków zapełniało się powoli, a ona czekała i czekała. A rany piekły i piekły. No halo, przecież ją też to boli! Strzepnęła ogonem. No nareszcie! Gdy weszła, zdała sobie sprawę, że drugi z medyków opatruje akurat Berberysową Bryzę. Calico co jakiś czas wydawała z siebie ciche syki niezadowolenia, kiedy opatrywane rany mocniej zapiekły. Co chwilę słyszała także ciche przekleństwa że strony medyka. Biała już wiedziała, że to na pewno ten Szybująca Mewa ją opatruje.
Zaś młodą wojowniczką zajmował się najstarszy z medyków. Na szczęście. Nie bardzo zwracała uwagę na to, co robi, aż tu nagle...
- Aa, piecze! - syknęła.
- Wybacz.
W końcu Sokole Skrzydło przestał grzebać przy jej obrażeniach.
- Mogę już iść? - rzuciła, nie chciała dłużej tu siedzieć. Śmierdziało zielskiem i krwią.
Poza tym, i tak wszyscy by się tu nie zmieścili. Pewnie ci będący w stanie chodzić zostaną odesłani od razu do legowiska wojowników.
- Tak - usłyszała odpowiedź, więc zwyczajnie wstała i wyszła.
***
W końcu Klan Klifu ruszył dupę po swoje kociaki, a Klan Nocy odzyskał swoje. Tereny, które znaczyli od czasów wojny teoretycznie należały teraz do nich.
Tańcząca Pieśń podeszła powolnym krokiem do stosu ze zwierzyną. Jakimś trafem, akurat siedziała tam Berberysowa Bryza, spożywająca swój posiłek.
- Jak tam, Berberys? - zagadała vanka, po czym wybrała sobie ze stosu małą mysz.
<Berberysowa Bryzo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz