Opowieści Wilczej Pogoni były wręcz idealnym narzędziem do usypiania bandy rozbrykanych dzieciaków. Wilczek już wcześniej uznali, że ich matka ma po prostu jakiś naturalny dar, bo gdy tylko ta otwierała swój pysk - kociaki niemalże natychmiast już ziewały. Cichy szum wiatru dobiegał z zewnętrznego świata, jednakże Wilczek zignorowali to, mimo iż normalnie, wraz z resztą rodzeństwa wybiegliby niczym oszalałe dziki, chcąc sprawdzić co to się dzieje.
— Blanoc, mamo — miauknęli, ziewając przeciągle. Turkusowe ślepia zamknęły się na dobre, zaś ciche pochrapywanie powoli rosło na sile.
— Dobranoc, słoneczka — zamruczała Wilcza Pogoń, otulając kociaki swoim ogonem.
* * *
Z samego rana Wilczka obudził srogi harmider w wykonaniu Krewetki, którą użarła w nos pszczoła. Niezadowolony wypłosz poderwali się z ziemi, wybudzając tym samym ze snu swoją siostrę, Igiełkę. Wilczek stanęli z lekka zestresowani, gdy koteczka przecierała zaspane ślepka, pozbywając się tym samym śpiochów, które sklejały jej powieki.
— Coś... coś się stało? — miauknęła cichutko, podnosząc wzrok na starsze rodzeństwo. Point machnął ogonem, unosząc go wysoko ku górze.
— Nic takiego, Igiełko. Owad ugryzł Krewetkę, nic więcej — odparli spokojnie, pomagając siostrze wstać, gdy nadal zaspana nie potrafiła złapać równowagi.
— Ojej... pewnie ją to bardzo boli... — zakłopotana Igiełka zerknęła na ich przybraną siostrę, która właśnie zalewała się łzami, szlochając w najlepsze przy okazji ciamkając swoją opuchniętą łapkę.
— Nie inaczej Igiełko — głos matki skutecznie zwrócił na siebie uwagę kociaków — Dlatego zostawiamy pszczółki i inne dźgające owady w spokoju... — dodała, podchodząc do czekoladowej kotki i biorąc ją za skórę na karku — Krewetka musi odwiedzić Truskawka i Safonę, chcecie iść z nami?
Ach tak, Safona, ta tajemnicza kotka, która pomagała wujkowi Truskawkowi, który jeszcze nie wrócił do pełni zdrowia. Wilczek podrapali się za uchem, rzucając zaciekawione spojrzenie siostrze. Tym razem niech ona zdecyduje.
< Igiełko? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz