Nocna Gwiazda właśnie wyszedł ze żłobka. Od jakiegoś czasu przychodził tu codziennie, żeby sprawdzić jak miewa się Złota Melodia. Kiedy tylko wyszedł, pysk uderzyło go wszechogarniające zimno, tak bardzo kontrastujące z temperaturą panującą w kociarni. Obóz został zasypany przez biały puch, co wiązało się z brakiem zwierzyny, a potwierdzała to marna górka zwierzyny, jeszcze niedawno dwa razy większa. Mimo tego, patrząc na porę roku wojownicy i ich uczniowie doskonale wypełniali swoje obowiązki.
Właśnie! Uczniowie!
- Niech wszystkie koty Klanu Burzy zbiorą się na polanie! - zawołał, po czym zaczekał, aż wszyscy zajmą swoje miejsce. - Zebraliśmy się tutaj, aby uczcić wstąpienie tych trzech kociąt w grono uczniów - wskazał ogonem czwórkę rodzeństwa. - Świetlna Łapo! Twoim mentorem zostanie Deszczowy Poranek! Mam nadzieję, że przekaże ci wiedzę, jaką otrzymał w młodości - Kotka podeszła do kocura i zetknęła się z nim nosem. - Ziołowa Łapo! Twoją mentorką zostanie Ciernista Łodyga. Niech nauczy cię wszystkiego, co sama wie. - Tak jak wcześniej, koty zetknęły się nosami. - Ćmi Trzepocie, zostaniesz mentorem Migoczącej Łapy. Przekaż jej swoje umiejętności, które nabyłaś jako uczeń. Natomiast, Skrząca Łapo - kocur zmierzył kotkę spojrzeniem zielonych oczu. - Twoim mentorem zostanę ja. Obiecuję wyszkolić cię na wspaniałego wojownika - powiedział, po czym przybliżył pysk, aby świeżo upieczona terminatorka mogła go dotknąć.
Miał nadzieję, że ta nie umrze tak szybko.
<Uczniowie? Mentorzy? Ktokolwiek?>
Właśnie! Uczniowie!
- Niech wszystkie koty Klanu Burzy zbiorą się na polanie! - zawołał, po czym zaczekał, aż wszyscy zajmą swoje miejsce. - Zebraliśmy się tutaj, aby uczcić wstąpienie tych trzech kociąt w grono uczniów - wskazał ogonem czwórkę rodzeństwa. - Świetlna Łapo! Twoim mentorem zostanie Deszczowy Poranek! Mam nadzieję, że przekaże ci wiedzę, jaką otrzymał w młodości - Kotka podeszła do kocura i zetknęła się z nim nosem. - Ziołowa Łapo! Twoją mentorką zostanie Ciernista Łodyga. Niech nauczy cię wszystkiego, co sama wie. - Tak jak wcześniej, koty zetknęły się nosami. - Ćmi Trzepocie, zostaniesz mentorem Migoczącej Łapy. Przekaż jej swoje umiejętności, które nabyłaś jako uczeń. Natomiast, Skrząca Łapo - kocur zmierzył kotkę spojrzeniem zielonych oczu. - Twoim mentorem zostanę ja. Obiecuję wyszkolić cię na wspaniałego wojownika - powiedział, po czym przybliżył pysk, aby świeżo upieczona terminatorka mogła go dotknąć.
Miał nadzieję, że ta nie umrze tak szybko.
<Uczniowie? Mentorzy? Ktokolwiek?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz