Co dopiero dołączyła do kotów z Owocowego Lasu. A już tyle się działo... śmierć liderki, Szyszki...
Oprócz tego stała się uczniem Niezapominajki, medyczki. Wcześniej miała być po prostu wojowniczką i polować - zmiana lidera jednak namieszała i ostatecznie ruda została przydzielona na bycie medykiem. Plusk była bardzo zmieszana, nie odzywała się jeszcze do innych kotów. Siedziała w legowisku, rozmyślała, rozglądała się. Jej mentorka zachowywała się podobnie. Nie było dane jej jeszcze przyzwyczaić się do bycia kotem mieszkającym w lesie. Potrafiła obudzić się w nocy i przestraszyć się, czemu leży na liściach a nie poduszce i kocyku. Nauka o ziołach była interesująca, lecz ciężka. W tym wszystkim dobre było to, że odpoczęła od Sagi i Loli.
***
Był wczesny ranek, ruda kotka wierciła się. Medyczki nie było już w legowisku. Czuła zapach ziółek, wciągnęła woń nosem i uśmiechnęła się. Machnęła ogonem przewracając suche liście. Powoli myła futro, bez wielkiego skupienia. Czuła na sobie promienie słońca, suszę. Rozciągnęła się kilka razy. Wyszła z legowiska, oczy się jej kleiły, widok zamazywał. Była zmęczona ciągłymi przemyśleniami. Ujrzała niedaleko siebie Niezapominajkę. Podeszła, powąchała pachnącą kotkę.
- Luno... o... to znaczy... Niezapominajko... - ciągnęła nieśmiało.
- Hm...? - mruknęła przeżuwając pokarm.
- Ja... chciałam ci tylko powiedzieć... że przyniosłam do naszego legowiska pajęczynę... wczoraj...
Niebieska machnęła głową a następnie odsunęła się z resztkami jedzenia w pysku. To znaczyło że nie miała ochoty rozmawiać. Było to dla Plusk doskonale zrozumiałe. Ruda kotka odmachnęła głową, również poszła się czymś pożywić.
***
Kończyła już posiłek. Smak myszy... był dla niej dziwny, nieznany. Wcześniej jadła same suche kulki. Gorączkowo rozglądała się, bardzo chciała do kogoś zagadać. Inne koty nie wydawały być się szczególnie zainteresowane. Co chwilę ktoś przechodził, słychać było piski kociąt, wrzaski wojowników i nieustające dyskusje. Plusk z zamiarem przejścia do legowiska z kawałkiem myszy przecięła szylkretka, nieznana jej wcześniej. Jej łapy same chciały podejść, ale pręgowana szybko je zatrzymała. Nerwowo mlasnęła. Co jeśli nie będzie lubiła tego, że była pieszczoszką? Nie nie nie. Koniec. Plusk postanowiła wrócić do legowiska i się zdrzemnąć, powdychać zapachu ziół. To ją uspokajało. Weszła, zrobiła dwa kółka wokół własnej osi, ziewnęła i położyła się. Starała ugnieść łapkami podłoże, tak jak to robiła z poduszką w domu.
***
Plusk obudziło uderzenie ogonem w pysk. Nieopatrznie zrobiła to jej mentorka, która uporządkowywała wszystko.
- Ojej, to było niechcący. - wyszeptała Niezapominajka.
- Nic się... nie stało.
Ruda próbowała ponownie zasnąć jeszcze przez chwilę, lecz jej próby nie przyniosły sukcesu. Wstała więc i wyszła nie mówiąc nic.
Przy wejściu do legowiska czyhał pręgowany kot. Plusk podskoczyła i otworzyła szerzej oczy.
- O! W-witaj... czegoś... no... szukasz...? - wyjąkała pod nosem.
- Yyy, ja? No ja nie...
- Potrzebujesz... pomocy medyka? - dopytywała.
- Nie, nic nie szukam. Już sobie idę...! - miauknął.
Było to dość niezrozumiałe zajście. O co chodzi? Chciał... dowiedzieć się więcej o byłej pieszczoszce?
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.
wow co to za tajemniczy kawaler
OdpowiedzUsuń