- Te, żyjesz? - miauknął jak zwykle słodkim i tonem, który wręcz ociekał troską oraz czułością. Point patrzył na niego z takim wyrazem pyska, że z pewnością Lis mógł podciągnąć to pod nienawiść, oraz ochotę splunięcia mu kłaczkiem prosto w ryj. Słodziutko, nieprawdaż?
- C-chyba - mruknął od niechcenia, przenosząc wzrok na wpół zjedzoną mysz i Lisia Gwiazda dałby sobie łapę, lub coś innego, odciąć, że jego przybycie zapewne popsuło wojownikowi posiłek i teraz albo miał ochotę rzygnąć wprost na niego, albo zwyczajnie wyrzucić resztę posiłku, która mu została.
Lider z całą pewnością obstawiał pierwszą opcję.
Westchnął cicho, ani trochę nie wiedząc, o czym może porozmawiać z kocurem. O Słodkim Języku odpada, przecież musiałoby go ostro popieprzyć, żeby zacząć gadać o ponętnej medyczce, temat wojen przyprawiał go o mdłości i nie był nawet kumplem Łabędziego Plusku, by rzucić gadkę na temat tego, jak mu tam życie mija. Momentalnie by uznano, że coś rzuciło mu się na łeb.
- To co, masz już kogoś? - palnął totalnie randomowo, zaś gdy do kocura dotarło, co właśnie wyleciało z jego mordy - miał ochotę pokiereszować sobie pysk. Cóż, teraz już wdepnął w to gówno i pozostało mu jedynie jakoś postarać się, by jeszcze bardziej w nie nie wpaść.
- W klanie klifu jest tylko kotek, że z pewnością znajdziesz kogoś, na kim zawiesisz oko - miauknął, sprawiając wrażenie niewzruszonego. W środku jednak, wielokrotnie sprzedał sobie soczystą lepę na ryj - Jeśli jednak nie gustujesz w kotkach, znajdzie się kilka kocurów - mruknął, kontynuując - Tylko z pewnością nie będzie to Kasztan i Miód, chyba, że chcesz się bawić w rozbijanie związku.
<Łabędź? Jezu, wybacz za to opko XD>
Lis bawi się w swatkę? xd
OdpowiedzUsuńNie xd
Usuńno dawaj Łabądku, opowiedz Lisowi o swoim hot chłopakowi
OdpowiedzUsuń*chłopaku
UsuńTak, a Lis ich posiatkuje ich obydwóch
UsuńBoże, nie umiem pisać, bez pierwszego ich*
Usuń