Kminek kątem oka dostrzegła ruch i spojrzała w na kamyczek, który popchnęła w jej stronę Krokus. Liliowa chwilę na niego patrzyła, po czym zrozumiała o co chodzi i pacnęła go łapką z cichym mrrow. Bura szybko odpowiedziała tym samym, a kamień poturlał się nieco w prawo od Kminek. Ta szybko do niego doskoczyła i pchnęła z powrotem i wkrótce biegały po całym schronieniu, zapominając o reszcie rodziny. Krokus świetnie się bawiła ze swą siostrzyczką. Brykanie razem po wnętrzu kryjówki było świetną zabawą, przyjemną chwilą spędzoną wraz z siostrą. Po pewnym czasie, gdy ponownie nadeszła kolej Kminek, brązowooka zatrzymała kamyczek, ku zaskoczeniu burej. Liliowa wzięła go delikatnie w zęby, uważając, żeby go nie połknąć ani nie zarysować i zbliżyła się do siostry. Położyła dotychczasową zabawkę przed cętkowaną i speszona podniosła głowę, od razu przejeżdżając językiem po jej sierści, tam, gdzie było wcześniej błoto.
– Dziękuję – mruknęła w futro żółtookiej, speszona. Krokus zrobiło się cieplej na serduszku.
Uśmiechnęła się lekko acz bardzo słodko po słowach które padły z pyszczka brązowookiej. Czuła się bardzo dobrze przy jednolitej. Tak miło i bezpiecznie, bo mama była obok, i tak przyjemnie oraz beztrosko, ponieważ miała kompankę. Kminek jeszcze chwilę stała zakłopotana, po czym szturchnęła kamyk w zachęcie do dalszej zabawy, jednak nim Krokus zdążyła zareagować, Skowronek niespodziewanie przejęła zabawkę. Trzy siostry radośnie pognały do dalszej zabawy nieuważnie zbliżając się do wyjścia. Któraś z nich musiała przypadkiem wykonać jakiś nieodpowiedni ruch, albo może po prostu podłoga była krzywa, i ich zabawka wypadła z ich pola widzenia. W błoto. Kminek aż się zachłysnęła, ale jako pierwsza wychyliła pyszczek, żeby sprawdzić gdzie spadł. Tuż po niej to samo uczyniło cętkowane kocię, a potem szylkretowa siostra.
- Idziemy go szukać? - spytała Krokus. To był prezent od jej mamy i jak dotąd ulubiona zabawka burej, jednak znalazło się jedno ale - pełno tam jest błota- wyszeptała.
- A tam, ja schodzę. - powiedziała Skowronek, po czym jeszcze na chwilę zerknęła na Bylicę tłumaczącą coś Fiołkowi, ktory najpewniej i tak te słowa później oleje i zbuntuje się przeciwko prośbom błękitnej. Już po uderzeniu serca dało się usłyszeć małe pazurki, które zachrobotały o korę, a potem tylko wielkie "plum". Skowronek szybko po nieudanym zejściu podniosła swe mizerne ciało z mazi, po czym posłała swym siostrom uśmiech i spojrzenie intensywnie pomarańczowych oczu pełnych iskier. Szylkretka zaczęła przeszukiwać teren w poszukiwaniu zabawki, w między czasie Krokus postanowiła sprawdzić, co robi mama, jednak starsza kocica dalej skupiona była na swym synu. Lub też po prostu nie przeszkadzało jej to, że młode kotki wyjdą po zabawkę, gdyż wiedziała, że nie odejdą daleko, w przeciwieństwie do srebrnego kocurka.
Już po chwili uwaga burej znów skupiła się na czekoladowej szylkretce, która usilnie szukała w błocie kamienia. Najwyraźniej musiał zostać przykryty lepką, brązową mazią, ponieważ liliowa i bura także nie mogły go wypatrzeć ze swojej pozycji.
-To...-zaczęła niepewnie Krokus. - schodzimy tam szukać razem z nią...? -spytała niepewnie. Nie wiedziała, czy Kminek zgodzi się na to, gdyż dopiero niedawno wymyła się z błota, które było na jej futrze po porannym spacerze.
<Kminek? Idziemy szukać ze Skowronek kamienia, siostrzyczko?>
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
doszło do ataku na książęta, podczas którego Sterletowa Łapa utracił jedną z kończyn. Od tamtej pory między samotnikami a Klanem Nocy, trwa zawzięta walka. Zgodnie z zeznaniami przesłuchiwanych kotów, atakujący ich klan samotnicy nie są zwykłymi włóczęgami, a zorganizowaną grupą, która za cel obrała sobie sam ród władców. Wojownicy dzień w dzień wyruszają na nieznane tereny, przeszukując je z nadzieją znalezienia wskazówek, które doprowadzą ich do swych przeciwników. Spieniona Gwiazda, która władzę objęła po swej niedawno zmarłej matce, pracuje ciężko każdego wschodu słońca, wraz z zastępczyniami analizując dostarczane im wieści z granicy.Niestety, w ostatnich spotkaniach uczestniczyć mogła jedynie jedna z jej zastępczyń - Mandarynkowe Pióro, która tymczasowo przejęła obowiązki po swej siostrze, aktualnie zajmującej się odchowaniem kociąt zrodzonych z sojuszu Klanu Nocy oraz Klanu Wilka.
W Klanie Wilka
Kult Mrocznej Puszczy w końcu się odzywa. Po księżycach spędzonych w milczeniu i poczuciu porzucenia przez własną przywódczynię, decydują się wziąć sprawy we własne łapy. Ciężko jest zatrzymać zbieraną przez taki czas gorycz i stłumienie, przepełnione niezadowoleniem z decyzji władzy. Ich modły do przodków nie idą na marne, gdyż przemawia do nich sama dusza potępiona, kryjąca się w ciele zastępczyni, Wilczej Tajgi. Sosnowa Igła szybko zdradza swą tożsamość i przyrównuje swych wyznawców do stóp. Dochodzi do udanego zamachu na Wieczorną Gwiazdę. Winą obarczeni zostają żądni zemsty samotnicy, których grupki już od dawna były mordowane przez kultystów. Nowa liderka przyjmuje imię Sosnowa Gwiazda, a wraz z nią, w Klanie Wilka następują brutalne zmiany, o czym już wkrótce członkowie mogli przekonać się na własne oczy. Podczas zgromadzenia, wbrew rozkazowi liderki, Skarabeuszowa Łapa, uczennica medyczki, wyjawia sekret dotyczący śmierci Wieczornej Gwiazdy. W obozie spotyka ją kara, dużo gorsza niż ktokolwiek mógłby sądzić. Zostaje odebrana jej pozycja, możliwość wychodzenia z obozu, zostaje wykluczona z życia klanowego, a nawet traci swe imię, stając się Głupią Łapą, wychowanką Olszowej Kory. Warto także wspomnieć, że w szale gniewu przywódczyni bezpowrotnie okalecza ciało młodej kotki, odrywając jej ogon oraz pokrywając jej grzbiet głębokimi szramami.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.MIOTY
Mioty
Miot w Owocowym Lesie!
(brak wolnych miejsc!)
Miot Samotników!
(jedno wolne miejsce!)
Miot w Klanie Klifu!
(trzy wolne miejsca!)
30 kwietnia 2022
Od Krokus CD Kminek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz