Wiewiórcza Łapa przyglądał się ślicznie lśniącej sierści białego kociaka, kiedy ten spokojnie zadawał pytania.
- Szczerze? - zaczął rudy, myśląc, jak odpowiedzieć na każde pytanie, oraz również jak wspomnieć o reszcie uczniów w tej rozmowie - Zacznę może od tego - ucichł na krótką chwilę, aby poukładać myśli, które często zachowywały się jak stado myszy w dziurze, do której wchodził kot.
Blask patrzył na niego wyczekująco, czekając na jego odpowiedź.
- Nie musisz się tak spieszyć na zostanie uczniem, jeszcze się nasprzątasz w legowiskach i nasłuchasz narzekania Tańczącej Pieśni - zaśmiał się, szturchając kociaka ogonem w bok.
Albinos lekko się uśmiechnął na ten gest.
- I rodzice na pewno już są z ciebie dumni, ja jak byłem kociakiem, jedynie myślałem o tym, co dziś będę jadł - zamruczał, przypominając sobie czasy żłobka.
- Tak myślisz? - zapytał Blask.
Wiewiórcza Łapa jedynie przytaknął w odpowiedzi.
Dostrzegł błysk zadowolenia z oczu białego, na co sam się ucieszył.
- Ogólnie, wracając do twoich pytań - popatrzył w niebo, aby pozbierać myśli, po czym przeniósł wzrok na Blask - Czy treningi są wymagające? Mm, szczerze to zależy od dnia i nastawienia mentora.
Rudy zaczął myśleć o własnych treningach ze Sroczym Piórem.
- Nie zrozum mnie źle, Srocze Pióro jest super i nauczył mnie wiele, ale często zbyt bardzo się boi, że coś sobie zrobię, albo, że coś sobie zrobiłem - stwierdził, zaczynając wygładzać sobie odstającą sierść na klatce piersiowej.
Często zdarzało mu się, że jego sierść latała na wszystkie strony i nie przeszkadzało mu to, więc sam nie wiedział, dlaczego właściwie zaczął o nią dbać.
- Myślałeś już, kto może zostać twoim mentorem? - przerwał pielęgnację sierści - Pamiętam jak wraz z moim rodzeństwem siedzieliśmy przed żłobkiem i strzelaliśmy, kto będzie nas szkolił - zaśmiał się cicho.
- Myślałeś już, kto może zostać twoim mentorem? - przerwał pielęgnację sierści - Pamiętam jak wraz z moim rodzeństwem siedzieliśmy przed żłobkiem i strzelaliśmy, kto będzie nas szkolił - zaśmiał się cicho.
<Blasku?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz