Zmęczona natłokiem wydarzeń chodziła bez większego celu, gdy tylko wypełniła swoje obowiązki, które miała zaplanowane na cały dzień. Była nawet sprawdzić jak się miewa Jagodowa Łapa, który skarżył się wcześniej na ból brzucha, oraz syn Lisiego Łajna, który pokaszliwał ostatnio paskudnie. Chciała porozmawiać z wujkiem, od tak aby się zrelaksować i zapomnieć o problemach. Szczególnie, że od naprawdę długiego czasu brakowało jej takiej zwykłej rozmowy z kocurem, która opierałaby się na czymś innym, aniżeli sytuacji w klanie. Martwił ją również stan wujka, szczególnie od momentu, kiedy wyznał jej, że Pigwowy Kieł go nachodzi.
Widząc kociaka siedzącego na śniegu, westchnęła ciężko. Aż tak mało tam mieli miejsca, że jakiś dzieciak musiał grzać tyłek na białym puchu.
Już chciała otworzyć pysk, by zapytać co się stało, gdy kocię podniosło łepek, wlepiając w nią błękitne oczyska. Bławatek otworzyła mordkę, podnosząc się do siadu.
— Ladzę uwazać na Astelkę, straszne z niej... Lisie Łajno!
Mina liderki wyrażała zarówno złość, ogromny szok jak i niedowierzanie. Potrząsnęła głową, chcąc uwolnić się od natłoku nieprzyjemnych bodźców. Bławatka jednak nie widziała w swoich słowach nic złego. Zamiast tego nastawiła uszu, przyglądając się węglowej.
— Nie wolno tak mówić, to bardzo brzydko — miauknęła, strofując dzieciaka a następnie, popychając kotkę w stronę kociarni. Calico ani na moment nie protestowała, grzecznie słuchając starszej.
— A dlacego?
Zboże zamilkła na uderzenie serca, gdy tylko weszła do środka. Jak miała wytłumaczyć dzieciakowi, że lisie łajno to paskudne przekleństwo oraz imię psychola, którego trzymali w dole? Gdyby nie to, że Jesionowy Wicher przestrzegł ją przed ciemnym lasem, już dawno ten parszywy gnój zostałby dywanikiem.
— Po prostu dzieci nie mogą używać takich słów. Używają go tylko łobuzy i bardzo niedobre koty — wyjaśniła pokracznie, zerkając na Bławatkę, która przybrała minę prawdziwego myśliciela. Zbożowa Gwiazda w myślach błagała, aby ta nawet nie próbowała zadawać jej więcej podobnych pytań.
< Bławatko? >
Wyleczeni: Wydrza Łapa, Jagodowa Łapa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz