-Mało tego pozbierałeś - stwierdziła kotka, spoglądając na mizerne rośliny, które trzymał w pysku.
-Przepraszam... już idę szukać więcej! - miauknął, kładąc po sobie uszy.
-Nie musisz, po prostu następnym razem bardziej się postaraj. Wracajmy już lepiej, pokażę ci parę rzeczy – ruda kotka machnęła ogonem, dając uczniowi znak, aby za nią poszedł, co Skowronkowa Łapa od razu uczynił, dreptając ochoczo u boku mentorki.
***
Bicolor wkroczył do legowiska medyka i rozejrzał się. Co chciała pokazać mu Pajęcza Lilia? -Spójrz - rzuciła mentorka, wskazując ogonem dziwne zioło z niebieskimi kwiatkami – to ogórecznik. Obniża gorączki, łagodzi ból brzucha oraz ucisk w klatce piersiowej i pomaga karmicielkom w produkcji większej ilości mleka.
Czekoladowy pokiwał głową, spoglądając na roślinę uważnie. Musi zapamiętać!
-A to – ruda dotknęła łapą gałązki z malutkimi kolcami – jeżyna krzewiasta. Łagodzi obrzęk po użądleniu pszczoły. Należy przeżuć dokładnie jej liście i rozsmarować na ranę.
-Rozumiem!
***
Zielonooki przemierzał trawiasty teren Klanu Burzy, w poszukiwaniu różnych ziół. Oddalił się nieco od Pajęczej Lilii, aby szybciej pozbierać medykamenty. Niby przez przypadek, niby nie, zawędrował aż do Drogi Grzmotu, na granicę z Owocowym Lasem. Ku swojemu zdziwieniu ujrzał tam właśnie wcześniej poznanego Chwasta. Rudy odwrócił główkę w jego kierunku i z nieodgadniętym wyrazem pyska spojrzał na niego. <Chwaście, a co ty tu robisz?>
[354 słowa]
[przyznano 7%]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz