- Wybacz…
To słowo odbiło się echem w głowie Liliowej Łapy. Lekko zdezorientowana uniosła wzrok i spojrzała na brata. Jasnozielone oczy Pszczółki, były utkwione w pyszczku siostry. Lilia potrząsnęła energicznie głową. Nie mogła dopuścić, by najstarszy syn Potokowej Gwiazdy był smutny.
- Oczywiście, że ci wybaczam! – powiedziała, obserwując jak pyszczek Pszczelego Żądła, rozjaśnia się w uśmiechu.
Ostatnie wydarzenia dość mocno wpłynęły na Liliową Łapę. Śmierć kilku członków Klanu Klifu, sparaliżowanie Skrzydlatej Łapy i późniejsze opóźnienia w treningach, kłótnia z Pszczółką, a teraz jeszcze… no tak. Mianowanie Pszczelej Łapy na Pszczele Żądło. Lilia miała poczucie, że zawiodła. To przecież nie tak miało być! W czym niby była gorsza od Pszczelego Żądła?! Różniło ich kilkanaście uderzeń serca, oprócz tego obie wyglądały jak bliźniaczki, ale ta różnica wystarczyła, by to Pszczółka został wojownikiem pierwszy. Liliowa Łapa wysiliła się na uśmiech, jednocześnie odpędzając ponure myśli.
- Idziemy?
Łapą wskazała Wierzbowe Serce, która oddaliła się znacznie i teraz stała, czekając, aż reszta członków patrolu łaskawie dołączy. W oczach mentorki Lilia dojrzała smutek, który nie opuszczał pręgowanej kocicy od jakiegoś czasu. W końcu to jej syn został sparaliżowany. Szylkretowy kocur skinął głową i wydłużył krok. Liliowa Łapa zrobiła to samo, zatopiona w rozmyślaniach. Wciąż poruszając się po własnym terytorium, trzy koty obeszły granicę z Klanem Nocy i odnowiły ślady zapachowe. Potem zawróciły w kierunku własnego obozu. Wierzbowe Serce szybko przekroczyła wejście i ruszyła do legowiska medyka, chcąc najpewniej sprawdzić co tam u Skrzydlatej Łapy. Lilia w tym czasie stanowczo zatrzymała brata, jednocześnie myśląc na głos.
- Skoro jesteś już wojownikiem, to chyba mogę wyjść z tobą na polowanie… - i nie czekając na odpowiedź Pszczelego Żądła, dodała – no chodź Pszczółko, nie daj się prosić! Nałapiemy kilka piszczek, a ja przy okazji trochę się podszkolę!
Pszczółka milczał, jednocześnie wpatrując się w niebo, na którym wisiały ciemne chmury, niewątpliwie zwiastujące deszcz. Lilia podniecona wizją polowania z wojownikiem innym niż Wierzbowe Serce zamruczała prosząco.
<Pszczółka^^?>
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz