Kocie porno vol 2
O nie, nie, nie, nie! To, co aktualnie widziało niewinne, nieskalane złem tego świata oko Fiołkowej Bryzy, wykraczało poza granice przyzwoitości oraz dobrego smaku. Szylkretowa kita czuła jak zasycha jej w gardle, a jej ciało przeszywa dziwne gorąco. O nie! To nie mogło się tak skończyć! Przecież wujek miał tego, no... No Dziczą Łapę miał, no!
A tymczasem odstawiał jakieś bajlando z Konwaliową Rzeką, która jeszcze bezczelnie mu się nastawiała! Dobra, Fiołek wiedziała, że robiła maślane ślepia do jej byłego mentora, Czaplego Potoku, od długieeeeeeego czasu, jednak nie spodziewała się, że ta idiotka była w nim tak zadurzona, że już w momencie, w którym czekoladowy pręgowany kocur zaczął ją kokietować, ta była w stanie oddać mu się w zupełności.
Obrzydliwe i hańbiące.
Znaczy się... Młoda wojowniczka klanu Burzy już od jakiegoś czasu myślała nad tym, czy ona byłaby w stanie się zakochać, mieć kocięta... Jednakże, gdy teraz, na żywo miała przed okiem praktycznie wstęp do tego, co robią dorosłe koty, a co kiedyś zrobiła Ciernista Gwiazda z Brzoskwiniową Gałązką, dzięki czemu ona jest na świecie, szylkretka zwątpiła. Wyglądało to co najmniej odrzucająco. Z dziwnego jednak powodu nie umiała się ruszyć. Po prostu siedziała i gapiła się na całe wydarzenie niczym rasowy zboczeniec, którym swoją drogą nie była.
— Myślałam, że wolisz kocury, wujku — bąknęła zawiedziona, uświadamiają sobie, że jej cudowny i ukochany ship Dzicza Łapa x Czapli Potok legł w gruzach. Swoją drogą to obstawiała raczej, że to jej wujaszek będzie robił za kotkę w tym romansie, a tu prosz. Wystarczyło kilka jego komplementów i ponętnych gestów, a Konwaliowa Rzeka już się rozpływała pod jego dotykiem.
— To jak, Konwalijko, powiesz mi, gdzie jest moja nieznośna siostrzeniczka? — zamruczał gardłowo kocur, łapiąc leżącą pod nim. Ta jedynie pisnęła zaskoczona.
— Wujku, czekaj! — wykrzyknęła młoda, wyskakując ze swojej dotychczasowej kryjówki, po czym wparowała między kocura a kotkę — Robisz to źle, wujku! — oburzyła się córka Ciernistej Gwiazdy, tupiąc łapką o ziemię — Miałeś TO robić z Dziczą Łapą! — oburzyła się, marszcząc gniewnie brwi, marszcząc przy tym zabawnie nosek.
< Czapka? >
co do kur XDDDDD https://i.ytimg.com/vi/eeEyVZiVW_M/hqdefault.jpg
OdpowiedzUsuń"Robisz to źle, wujku!"
OdpowiedzUsuńNo idiota robi źle i nawet o tym nie wie!
Usuń