Co mógłbym jej opowiedzieć? Może o historii klanów? Lub o czymś z mojego życia...? Na przykład o gniewie Klanu Gwiazd i przymusowej wędrówce.
Zamyśliłem się chwilę, Burza w tym czasie grzecznie usiadła czekając na historię.
- Już wiem. - Oznajmiłem. - Opowiem Ci o poprzednich liderach naszego klanu.
Niebieska otworzyła pyszczek, zapewne wyobrażając sobie jakieś domysły o nich.
- Kiedy ja się urodziłem, liderką była Ciernista Gwiazda. - Pamięcią wróciłem do tamtych chwil.
- Była zima, mroźna i nieprzyjemna. Klan cierpiał na różne choroby, jednak Ciernista pomogła nam przetrwać. Gdy miałem sześć księżyców, miałem zostać uczniem. - Mówiłem, a na to wspomnienie mimowolnie się uśmiechnąłem. Nie znałem wtedy tragedii tego świata, życie wydawało się o wiele łatwiejsze.
- Tak jak ja zostanę? - Zapytała mała.
- Tak. Moją mentorką została właśnie Ciernista Gwiazda, czasem nawet wydaje mi się, iż przygotowała mnie do pójścia w jej ślady. - Zaśmiałem się cicho. - Niestety, gdy miałem około dziesięciu księżyców, bura padła. Broniła mnie przed borsukiem. - Wbiłem pazury w ziemię. - Musisz uważać na siebie, gdy zaczniesz wychodzić poza obóz. Uznaj moją historię za naukę.
Kotka pokiwała głową, a w jej oczach malował się strach po tym, co usłyszała. Usiadłem obok niej.
- Po Cierniku, rządy objęła jej partnerka, Brzoskwiniowa Gwiazda. Była pokojowa i bardzo miła. - Powiedziałem, a do mojej pamięci wrócił obraz, kiedy to zdegradowała mnie do rangi ucznia za walkę z Wilczym Warkotem. To były świetne czasy.
Kotka kiwała głową nie przeszkadzając mi w mówieniu. Widziałem jej zainteresowanie, więc kontynuowałem.
- Następny był mój poprzednik, Czapla Gwiazda, którego znasz. - Owinąłem ogon wokół łap. - A teraz ja czuwam nad klanem, po mnie rządy obejmie Chabrowa Bryza, później kolejni. Pewnie ich poznasz. - Posłałem kotce uśmiech.
Nawet jeśli nie chciałem tego przyznać przed sobą, teraz czekałem już tylko na śmierć. Byłem coraz starszy, może nie zamknąłem wszystkich swoich spraw, jednak zrobiłem w życiu to, co chciałem. Chociaż nigdy bym nie pomyślał, iż zostanę liderem.
W każdym razie, nadal żyję więc nie powinienem chyba tyle o tym myśleć.
~skip do przed walką w kw~
Chodziłem po obozie sam nie wiedząc w jakim celu. Może nie miałem co z sobą zrobić? Nudziłem się? Nie,to niemożliwe akurat.
Westchnąłem robiąc kolejne parę kroków na obolałych już łapach. Nie zauważyłem nawet niebieskiej kulki, która przemknęła obok mnie.
Podniosłem wzrok, słysząc jakby coś spadło na ziemie. Wiele się nie myliłem, widząc Burzę leżącą plackiem na trawie. Może się potknęła?
- Wszystko w porządku? - Zapytałem podchodząc.
<Burza?>
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
doszło do ataku na książęta, podczas którego Sterletowa Łapa utracił jedną z kończyn. Od tamtej pory między samotnikami a Klanem Nocy, trwa zawzięta walka. Zgodnie z zeznaniami przesłuchiwanych kotów, atakujący ich klan samotnicy nie są zwykłymi włóczęgami, a zorganizowaną grupą, która za cel obrała sobie sam ród władców. Wojownicy dzień w dzień wyruszają na nieznane tereny, przeszukując je z nadzieją znalezienia wskazówek, które doprowadzą ich do swych przeciwników. Spieniona Gwiazda, która władzę objęła po swej niedawno zmarłej matce, pracuje ciężko każdego wschodu słońca, wraz z zastępczyniami analizując dostarczane im wieści z granicy.Niestety, w ostatnich spotkaniach uczestniczyć mogła jedynie jedna z jej zastępczyń - Mandarynkowe Pióro, która tymczasowo przejęła obowiązki po swej siostrze, aktualnie zajmującej się odchowaniem kociąt zrodzonych z sojuszu Klanu Nocy oraz Klanu Wilka.
W Klanie Wilka
Kult Mrocznej Puszczy w końcu się odzywa. Po księżycach spędzonych w milczeniu i poczuciu porzucenia przez własną przywódczynię, decydują się wziąć sprawy we własne łapy. Ciężko jest zatrzymać zbieraną przez taki czas gorycz i stłumienie, przepełnione niezadowoleniem z decyzji władzy. Ich modły do przodków nie idą na marne, gdyż przemawia do nich sama dusza potępiona, kryjąca się w ciele zastępczyni, Wilczej Tajgi. Sosnowa Igła szybko zdradza swą tożsamość i przyrównuje swych wyznawców do stóp. Dochodzi do udanego zamachu na Wieczorną Gwiazdę. Winą obarczeni zostają żądni zemsty samotnicy, których grupki już od dawna były mordowane przez kultystów. Nowa liderka przyjmuje imię Sosnowa Gwiazda, a wraz z nią, w Klanie Wilka następują brutalne zmiany, o czym już wkrótce członkowie mogli przekonać się na własne oczy. Podczas zgromadzenia, wbrew rozkazowi liderki, Skarabeuszowa Łapa, uczennica medyczki, wyjawia sekret dotyczący śmierci Wieczornej Gwiazdy. W obozie spotyka ją kara, dużo gorsza niż ktokolwiek mógłby sądzić. Zostaje odebrana jej pozycja, możliwość wychodzenia z obozu, zostaje wykluczona z życia klanowego, a nawet traci swe imię, stając się Głupią Łapą, wychowanką Olszowej Kory. Warto także wspomnieć, że w szale gniewu przywódczyni bezpowrotnie okalecza ciało młodej kotki, odrywając jej ogon oraz pokrywając jej grzbiet głębokimi szramami.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.MIOTY
Mioty
Miot w Klanie Burzy!
(dwa wolne miejsca!)
Znajdki w Klanie Klifu!
(trzy wolne miejsca!)
Miot w Klanie Nocy!
(trzy wolne miejsca!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz