Bunt w klanie narastał, czuła to. Wszędzie gdzie tylko nie poszła słyszała nieprzychylne uwagi i plotki w stronę dotychczasowego lidera. Najwięcej jadu wylewało się jednak z pysków Daliowego Pąka i Astrowego Poranka, które od kilku wschodów słońca kręciły się wokół Gawroniego Obłędu. Co one mogły mu powiedzieć? Sytuacji kocura nie poprawiał również fakt, że wrócił cały poobijany w dodatku bez ogona. Plotki szybko się rozeszły po obozie docierając do uszu każdego klanowicza jakoby kocur wrócił z terenów Klanu Wilka i wiedział, gdzie przetrzymywana jest Źródlany Dzwonek, której patrol szukał już wiele księżyców.
Właściwie całe te plotki by ją nie obchodziły, gdyby nie fakt że atmosfera w obozie z każdym dniem była coraz bardziej napięta i zachowanie dwóch kocic stało się podejrzliwe. Postanowiła więc się temu przyjrzeć. Przechadzając się po obozie dostrzegła w trzcinie gdzieś na uboczu grupę kotów, poza oczywistymi jej członkami Mglista Zatoka wypatrzyła również Przepiórcze Gniazdo, czy nawet swoją byłą mentorkę, Wzburzony Potok. Jakoś tak obecność liliowej sprawiała, że młodsza wojowniczka czuła się dużo pewniej zmierzając w ich stronę. Gdy kotki ją dostrzegły od razu nastroszyły sierść, tak jakby nie ufały już nikomu i niczemu, sama ich grupa nie wydawała się jakoś bardzo zżyta.
— Mglista Zatoko... — Obrzuciła ją nieufnym spojrzeniem Daliowy Pąk, kiedyś nie była aż tak oschła w jej stronę. Czy kocica chciała ją sprawdzić? Na sam ton jej głosu srebrna spięła mięśnie, a jednak podeszła bliżej.
— Ty jesteś z nami, prawda? Nie ma drugiego takiego kota wierzącego tak mocno jak ty w klanie! — dodała Astrowy Poranek, definitywnie coś od niej chciały.
— Po prostu przejdźcie do rzeczy — poleciła młodsza nie zważając na zdanie pozostałych.
— Dobrze wiesz o co nam chodzi. Do niemal każdych uszu w klanie dotarły te wieści. Rudzikowy Śpiew nie nadaje się na lidera, jego patrole nawet nie potrafiły odszukać jednej z naszych wojowniczek. Z resztą już sam fakt tego, że ten rudzielec nie przyjął członu Gwiazda, samo o nim świadczy — wyjaśniła Daliowy Pąk zagryzając w wściekłości pysk.
— One mają rację — wtrąciła się w końcu Przepiórcze Gniazdo. — Przez niego jesteśmy krok od katastrofy, w dodatku nasz klan oddala się od Gwiezdnych przez takie zachowanie.
Pozostałe skinęły jej na te słowa łbem.
— Chcecie mi powiedzieć, że szykujecie bunt? — zdziwiła się, choć tak naprawdę nie powinna.
— Trzeba z tym skończyć raz na zawsze. Klan Nocy nie da się tak poniżać. Jesteśmy najsilniejszym klanem. A Gwiezdni nas wspomogą — rzuciła ponownie Astrowy Poranek, kocica jak zawsze pewna siebie.
— Możemy w takim razie liczyć na twoje wsparcie? — powtórzyło się pytanie, tym razem z ust Wzburzonego Potoku. Wojowniczka zastanowiła się przez chwilę, była to ciężka decyzja. Chciała co prawda mieć tą całą rebelie mimo wszystko na oku, zaś swoje przekonanie i poglądy wolała zostawić na tę chwilę dla siebie.
— Możecie.
Zgodziła się, sama była w szoku, że to robi. Klan Nocy miał nareszcie szansę by wyjść z tego cienia, a Mgła zamierzała mu w tym pomóc.
— Cudownie! Z tobą u naszego boku nikt się nam nie sprzeciwi! — Astrowy Poranek uniosła radośnie łapy w górę ciesząc się jak małe kocię. To zdanie wprawiło niebieską w niemałe zakłopotanie, czy ona miała im robić za jakiegoś mówcę? Prawdą było, że w rozmowach była całkiem niezła, jednakże czas zdecydowanie wolała spędzać w ciszy i z daleka od wścibskich spojrzeń.
— Chcecie bym wykonywała jakąś funkcję?
— Jeszcze do tego dojdziemy, o to się nie martw — poleciła Daliowy Pąk oblizując się po pysku.
— Dobrze, w takim razie nie będę. Właściwie to jestem ciekawa, jak ta sytuacja się rozwinie.
— Liczymy na twoje wsparcia Mglista Zatoko, będziesz nam potrzebna gdy to wszystko się tylko skończy, przynajmniej mam taką nadzieję — mruknęła jedna z szylkretek.
— Skoro tak, niech wam będzie. Pozwólcie, że udam się teraz na polowanie. — Obróciła łeb nie czekając na żadne pożegnanie. Czym prędzej opuściła obóz, by wyruszyć na łowy. Dużo w tym momencie myślała, wiedziała że kocice chcą obalić władzę, a mimo to się zgodziła do nich dołączyć. Czuła jakby to była tak samo zła jak i właściwa decyzja, przecież Klan Gwiazdy nie pochwalał tego, co robił Rudzikowy Śpiew. Gwiezdni chcieli tego buntu, to oni musieli to zaplanować, a ona im w tym pomoże.
Postacie NPC: Daliowy Pąk, Astrowy Poranek, Przepiórcze Gniazdo
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
doszło do ataku na książęta, podczas którego Sterletowa Łapa utracił jedną z kończyn. Od tamtej pory między samotnikami a Klanem Nocy, trwa zawzięta walka. Zgodnie z zeznaniami przesłuchiwanych kotów, atakujący ich klan samotnicy nie są zwykłymi włóczęgami, a zorganizowaną grupą, która za cel obrała sobie sam ród władców. Wojownicy dzień w dzień wyruszają na nieznane tereny, przeszukując je z nadzieją znalezienia wskazówek, które doprowadzą ich do swych przeciwników. Spieniona Gwiazda, która władzę objęła po swej niedawno zmarłej matce, pracuje ciężko każdego wschodu słońca, wraz z zastępczyniami analizując dostarczane im wieści z granicy.Niestety, w ostatnich spotkaniach uczestniczyć mogła jedynie jedna z jej zastępczyń - Mandarynkowe Pióro, która tymczasowo przejęła obowiązki po swej siostrze, aktualnie zajmującej się odchowaniem kociąt zrodzonych z sojuszu Klanu Nocy oraz Klanu Wilka.
W Klanie Wilka
Kult Mrocznej Puszczy w końcu się odzywa. Po księżycach spędzonych w milczeniu i poczuciu porzucenia przez własną przywódczynię, decydują się wziąć sprawy we własne łapy. Ciężko jest zatrzymać zbieraną przez taki czas gorycz i stłumienie, przepełnione niezadowoleniem z decyzji władzy. Ich modły do przodków nie idą na marne, gdyż przemawia do nich sama dusza potępiona, kryjąca się w ciele zastępczyni, Wilczej Tajgi. Sosnowa Igła szybko zdradza swą tożsamość i przyrównuje swych wyznawców do stóp. Dochodzi do udanego zamachu na Wieczorną Gwiazdę. Winą obarczeni zostają żądni zemsty samotnicy, których grupki już od dawna były mordowane przez kultystów. Nowa liderka przyjmuje imię Sosnowa Gwiazda, a wraz z nią, w Klanie Wilka następują brutalne zmiany, o czym już wkrótce członkowie mogli przekonać się na własne oczy. Podczas zgromadzenia, wbrew rozkazowi liderki, Skarabeuszowa Łapa, uczennica medyczki, wyjawia sekret dotyczący śmierci Wieczornej Gwiazdy. W obozie spotyka ją kara, dużo gorsza niż ktokolwiek mógłby sądzić. Zostaje odebrana jej pozycja, możliwość wychodzenia z obozu, zostaje wykluczona z życia klanowego, a nawet traci swe imię, stając się Głupią Łapą, wychowanką Olszowej Kory. Warto także wspomnieć, że w szale gniewu przywódczyni bezpowrotnie okalecza ciało młodej kotki, odrywając jej ogon oraz pokrywając jej grzbiet głębokimi szramami.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.MIOTY
Mioty
Miot w Klanie Klifu i Klanie Burzy!
(jedno wolne miejsce!)
Miot w Klanie Wilka!
(brak wolnych miejsc!)
Znajdki w Klanie Wilka!
(jedno wolne miejsce!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz