*Akcja dzieje się przed porodem Niezapominajki*
Niezapominajkowy Szlak nienawidziła siedzieć w kociarni, od kiedy wróciła i dowiedziała się, że jest w ciąży, każdy skakał nad nią i pytał czy wszystko w porządku. A wcale nie było w porządku, w końcu nie planowała kociąt, a szczególnie, że nie wiedziała do końca kto jest ojcem. Czuła, że musi komuś o tym wszystkim powiedzieć, ale nie wiedziała do końca komu. Mokry i Sosnowa Kora, by jej nie zrozumieli, Cienista i Zajączek by gadały, że kodeks pewnie zabrania takich rzeczy, a Fiołek pewnie od razu by jej zrobiła przesłuchanie kto jest ojcem.
Dlatego Niezapominajka siedziała w kociarni i tylko mruczała niezadowolona, patrząc się na dzieci Błękit i zastawiając się czy jej dzieci też takie będą. W sumie jak miały mieć geny jej i Astera oraz Lisiej Gwiazdy, to niech wszystkie klany się boją.
Dopiero po kilku wschodach słońca młoda wojowniczka Klanu Burzy wymyśliła komu może powiedzieć o wszystkim, istniał pewien kot, a raczej kotka, którą córka zastępcy Klanu Klifu uwielbiała i twierdziła, że to jej bratnia dusza, ta kotka to był Śnieżny Sopel. Tylko był mały problem, kotka ta aktualnie znajdowała się w Klanie Wilka. Ale czy Niezapominajce to przeszkadzało? Absolutnie nie, postanowiła odzyskać przyjaciółkę, szczególnie, że Lisia Gwiazda pozwolił im wrócić do Klanu Klifu, gdzie liliowa kocica będzie często przybywać. Dlatego nie zważając na to, że że może zaszkodzić dzieciom, pod ukryciem nocy, Niezapominajkowy Szlak się wymknęła z Klanu Burzy i tak jak kiedyś jej babcia Czereśnia szła do Klanu Nocy, to ona kroczyła do Klanu Wilka
Gdy była na miejscu musiała przyznać, że nie spodziewała się, że zajmie jej tak długo, ale teraz się tym nie przejmowała. W końcu jej najważniejszym priorytetem było, znaleźć Śnieżny Sopel.
Już miała wkroczyć do obozu Klanu Wilka jak zwykle nie przejmując się zasadami, ale z daleka ujrzała sylwetkę swojej przyjaciółki, która chodziła strasznie przygnębiona na granicy. Niezapominajkowy Szlak biorąc ostatki swoich sił szybko do niej podbiegła i na nią wskoczyła.
— Śnieżka! Kochanie to ja! Niezapominajka! Pamiętasz mnie jeszcze co nie? Oczywiście, że pamiętasz, w końcu mnie się nie da zapomnieć! W ogóle wiesz jestem w ciąży i pewnie jak wrócę do Klanu Burzy to zostanę zabita, że jak tak śmiałam wyjść i powinnam odpoczywać. Jeju przecież ciąża to nie choroba, nic się nie stanie tym skrzatom, a ja nie jestem tylko matką. W końcu najpierw najważniejsza jestem ja, a potem one. Gdy ja będę zadowolona to kociaki też, co nie? Ogólnie ciekawa sprawą z tą ciążą, bo wiesz nie wiem kto jest ojcem. Znaczy może to być Lisek albo Aster, ale to na razie nie ważne. Bo słuchaj rozmawiałam z Lisią Gwiazdą i stwierdził, że możecie wrócić do Klanu Klifu. Wrócisz prawda? W końcu jak noszę dziecko Lisiej Gwiazdy to będę często tam wpadać, a nawet jak nie noszę to będę to robiła. Więc muszę ciebie tam mieć, a Koza i twoje dzieci to taki pakiet dodatkowy — oznajmiła Liliowa kotka prawie, że na jednym oddechu.
— Bo wrócicie do Klanu Klifu, prawda? Proooooszę!
<Śnieżko?>
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Po śmierci Różanej Przełęczy, Sójczy Szczyt wybrała się do Księżycowej Sadzawki wraz z Rumiankowym Zaćmieniem. Towarzyszyć im miała również Margaretkowy Zmierzch, która dołączyła do nich po czasie. Jakie więc było zaskoczenie, gdy ta wróciła niezwykle szybko cała zdyszana, próbując skleić jakieś sensowne zdanie. Z całości można było wywnioskować, że kotka widziała, jak Niknące Widmo zabił Sójczy Szczyt oraz Rumiankowe Zaćmienie. W obozie została przygotowana więc zasadzka na dymnego kocura, który nie spodziewał się dziur w swoim planie. Na Widmie miała zostać wykonana egzekucja, jednak kocur korzystając z sytuacji zdołał zabić stojącą nieopodal Iskrzącą Burzę, chwilę potem samemu ginąc z łap Lwiej Paszczy, Szepczącej Pustki oraz Gradowego Sztormu, z czego pierwszą z wymienionych również nieszczęśliwie dosięgły pazury Widma. Klan Burzy uszczuplił się tego dnia o szóstkę kotów.W Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
Świat żywych w końcu opuszcza obarczony klątwą Błotnistej Plamy Czapli Taniec. Po księżycach spędzonych w agonii, której nawet najsilniejsze zioła nie były mu w stanie oszczędzić, ginie z łap własnego męża - Wodnikowego Wzgórza, który został przez niego zaatakowany podczas jednego z napadów agresji. Wojownik staje się przygnębiony, jednak nadal wypełnia swoje obowiązki jako członek Klanu Nocy, a także ojciec dla ich maleńkiego synka - Siwka. Kocurek został im podarowany przez rodzącą na granicy samotniczkę, która w zamian za udzieloną jej pomoc, oddała swego pierworodnego w łapy obcych. W opiece nad nim pomaga Mżawka, młodziutka karmicielka, która nie tak dawno wstąpiła w szeregi Klanu Nocy, wraz z dwójką potomków - Ikrą oraz Kijanką. Po tym wydarzeniu, na Srebrną Skórkę odchodzi także starsza Mrówczy Kopiec i medyczka, Strzyżykowy Promyk, której miejsce w lecznicy zajmuje Różana Woń. W międzyczasie, na prośbę Wieczornej Gwiazdy, nowej liderki Klanu Wilka, Srocza Gwiazda udziela im pomocy, wyznaczając nieduży skrawek terenu na ich nowy obóz, w którym mieszkać mogą do czasu, aż z ich lasu nie znikną kłusownicy. Wyprowadzka następuje jednak dopiero po kilku księżycach, podczas których wielu wojowników zdążyło pokręcić nosem na swoich niewdzięcznych sąsiadów.W Klanie Wilka
Po terenach zaczynają w dużych ilościach wałęsać się ludzie, którzy wraz ze swoją sforą, coraz pewniej poruszają się po wilczackich lasach. Dochodzi do ataku psów. Ich pierwszą ofiarą padł Wroni Trans, jednak już wkrótce, do grona zgładzonych przez intruzów wojowników, dołącza także sam Błękitna Gwiazda, który został śmiertelnie postrzelony podczas patrolu, w którym towarzyszyła mu Płonąca Dusza i Gronostajowy Taniec. Po przekazaniu wieści klanowi, w obozie panuje chaos. Wojownikom nie pozostaje dużo możliwości. Zgodnie z tradycją, Wieczorna Mara przyjmuje pozycję liderki i zmienia imię na Wieczorną Gwiazdę. Podczas kolejnych prób ustalenia, jak duży problem stanowią panoszący się kłusownicy, giną jeszcze dwa koty - Koszmarny Omen i Zapomniany Pocałunek. Zapada werdykt ostateczny. Po tym, jak grupa wysłanników powróciła z Klanu Nocy, przekazując wieść, iż Srocza Gwiazda zgodziła się udzielić wilczakom pomocy, cały klan przenosi się do małego lasku niedaleko Kolorowej Łąki, który stanowić ma ich nowy obóz. Następne księżyce spędzają na przydzielonym im skrawku terenu, stale wysyłając patrole, mające sprawdzać sytuację na zajętych przez dwunożnych terenach. W międzyczasie umiera najstarsza członkini Klanu Wilka, a jednocześnie była liderka - Stokrotkowa Polana, która zgodnie ze swą prośbą odprowadzona została w okolice grobu jej córki, Szakalej Gwiazdy. W końcu, jeden z patroli wraca z radosną nowiną - wraz z nastaniem Pory Nagich Drzew, dwunożni wynieśli się, pozostawiający po sobie jedynie zniszczone, zwietrzałe obozowisko. Wieczorna Gwiazda zarządza powrót.W Owocowym Lesie
Społeczność z bólem pożegnała Przebiśniega, który odszedł we śnie. Sytuacja nie wydawała się nadzwyczajna, dopóki rodzina zmarłego nie poszła go pochować. W trakcie kopania nagrobka zostali jednak odciągnięci hałasem z zewnątrz, a kiedy wrócili na miejsce… ciała ukochanego starszego już nie było! Po wszechobecnej panice i nieudanych poszukiwaniach kocura, Daglezjowa Igła zdecydowała się zabrać głos. Liderka ogłosiła, że wyznaczyła dwa patrole, jakie mają za zadanie odnaleźć siedlisko potwora, który dopuścił się kradzieży ciała nieboszczyka. Dowódcy patroli zostali odgórnie wyznaczeni, a reszta kotów zachęcana nagrodami do zgłoszenia się na ochotników członkostwa.Patrole poszukiwacze cały czas trwają, a ich uczestnicy znajdują coraz to dziwniejsze ślady na swoim terenie…
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz