Nagietek ruszył wesoło w kierunku żłobka, kontynuując zabawę.
- Jestem Wilcze Serce - powiedział lekko rozbawiony starszy kocur, idąc za nim.
- A ja Nagietek. - odparł rudzielec, trochę odruchowo, gdyż był skupiony na swojej zabawie.
Po chwili Wilcze Serce nieco przyspieszył i znalazł się tuż obok niego.
- Myślę, że twoja mama się o ciebie martwi. Spała kiedy wychodziłeś, prawda? - zapytał.
Nagietek skinął głową i nagle spojrzał zaniepokojony w stronę żłobka.
- Nie chcę, żeby się martwiła… Chodźmy do niej!
- Nie tak szybko - odparł Wilcze Serce, łapiąc go za kark. Kocurek znalazł się teraz wyżej, co bardzo mu się spodobało.
- Łał, stąd widać dużo więcej! - krzyknął podekscytowany.
Czarny wojownik szybko dotarł do kociarni. Ostrożnie wszedł do środka, rozglądając się.
- ...albo może ktoś go porwał? - histeryzowała właśnie Trzcina, zwracając się do Złocistej Rzeki, która równie zaniepokojona rozglądała się po całym żłobku.
Wilcze Serce chrząknął, a cała trójka zwróciła oczy na niego.
- Ooo, już jest! - wykrzyknęła Stonoga.
Złocista Rzeka od razu podbiegła do wojownika.
- Oddaję zgubę - powiedział ten, przekazując jej Nagietka, który nadal myślał o swojej zabawie.
Matka kocurka postawiła go obok siebie, po czym zwróciła oczy na Wilcze Serce i zaczęła go o coś wypytywać. Nagietek jednak nie zwracał na to uwagi. Odszedł od dorosłych aby opowiedzieć wszystko swojemu rodzeństwu, które już go otoczyło, zasypując pytaniami. Zwłaszcza Trzcina, która nadal myślała, że ktoś go porwał.
- Nagietku, podejdź tu! - krzyknęła nagle Złocista Rzeka, a z jej tonu kocurek wyczytał, że jest trochę zdenerwowana.
Rudzielec przerwał historię i dwoma susami znalazł się przy kotce.
- Nie możesz jeszcze wychodzić sam ze żłobka - zaczęła. - Tutaj jesteś bezpieczny. Poza tym jest Pora Nagich Drzew, więc mogłeś się... - nagle urwała, gdyż kocurek porządnie kichnął.
- Rozchorować? - podsunął Wilcze Serce, odrobinę rozbawiony tym zbiegiem okoliczności.
- Tak... - dokończyła kremowa.
<Wilcze Serce? Masz ci los XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz