Wstała na nogi z połaci mchu, kierując się do przejścia. Usiadła nieopodal wyjścia z obozu, aby poczekać na resztę. Szybko zorientowała się, że obudziła się pierwsza, więc trochę sobie poczeka. Nie zamierzała nikogo budzić, niech potem tłumaczą się za spóźnienie.
Niedługo po niej przyszedł Łabędzi Plusk. Chyba. Przynajmniej wydawało jej się, że tak mniej więcej brzmiało jego imię. Teraz we dwoje siedzieli w przyjemnej dla Tańczącej ciszy. Uważała, że słowa w tamtym momencie były po prostu zbędne.
W końcu, jeszcze dwójka większych śpiochów również zjawiła się, aby odbyć poranny patrol. Chociaż, czy taki poranny, vanka polemizowałaby. Starała się zidentyfikować, z kim ma do czynienia. W końcu po jakimś czasie wywnioskowała, że muszą to być Żywiczna Mordka i Żmijowy Płacz. Idealnie! Trafił jej się patrol z samymi przeciwieństwami gaduł. Tym lepiej.
W ciszy skierowali się najpierw w stronę granicy z Klanem Nocy. Tam na szczęście było spokojnie, nie napotkali żadnego nocniaka po drodze. Zdawkowe komentarze można było usłyszeć tylko w konieczności. Tym właśnie sposobem dotarli do granicy z terytorium Klanu Wilka. W końcu jednak ta cisza zaczęła zwyczajnie nudzić Tańczącą. Jak by tu urozmaicić ten patrol? Podobno strumyk oddzielający ich klan z wilczakami wysychał, może to sprawdzą? Na nic ciekawszego nie wpadła.
- My z Łabędzim Pluskiem pójdziemy sprawdzić poziom wody w strumieniu - rzuciła nagle i zupełnie niespodziewanie.
Sam Łabądek również wydawał się być zaskoczony tą propozycją. Dlaczego wybrała właśnie jego? Nie wiedziała.
Ogonem dała znak, aby ten poszedł za nią. Vanka stanęła na brzegu, wyciągając szyję, jakby chciała w ten sposób ocenić głębokość strumyka. Owszem, słyszała płynącą wodę, ale nic więcej. Przykucnęła i zanurzyła łapę w cieczy.
Gdzieś w międzyczasie reszta patrolu oddaliła się od nich.
- No, to ten... - starała się zacząć rozmowę.
Parsknęła, kiedy kilka kropel rozprysnęło się na jej nosie.
- Kiepsko to widzę - zażartowała, gdzie jako "to" miała na myśli bardziej kontakt z pointem niż stan strumienia.
<Łabąd?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz