Słuchał jej gróźb bez mrugnięcia okiem. Widział jak traciła nad sobą kontrolę, dlatego czekał. I nie musiał wcale otwierać pyska, bo Kamienna Agonia jak zawsze potrafiła dać mu z każdą chwilą ich znajomości, coraz więcej informacji o swojej osobie.
- O to nie musisz się martwić. - Wyszczerzyła zęby i zmarszczyła pysk, starając się opanować gniew. - Nie zamierzam odchodzić z tego świata, dopóki to, co zostało z mojej rodziny nie będzie bezpieczne! Dopóki Klan Burzy nie będzie bezpieczny!
Ah! Więc zależało jej na rodzinie i Klanie? Jego umysł szybko zaczął analizować jej słowa, doszukując się drugiego dna.
Straciła kogoś z rodziny możliwe, że więcej niż jedną osobę. Rodziców? Prawdopodobnie... Ci zawsze idą na pierwszy ogień przez wiek. Jednak ten wydźwięk dał mu poczucie, że coś mu umyka. Skupił się i wyłapał sugestię, że w Klanie Burzy mogło się dziać coś złego, co doprowadziło do śmierci jej bliskich. Och, Kamienna Agonio... Biedna... Opuszczona przez ten świat... Chciał zobaczyć więcej, chwycić co się da, aby ujrzeć całość, a nie tylko fragmenty. Mógłby odejść, zapomnieć o tej rozmowie, ale dlaczego? Był na swoim terenie, a ona jeszcze nie podwinęła ogona i nie uciekła. Oznaczało to, że mógł jeszcze nacisnąć, przekonać się co się stanie, gdy pozwoli sobie na więcej.
- Przykro mi - powiedział. - To musi być naprawdę straszne, gdy po stracie mentora, przyszła kolej na twoją rodzinę. Klan Burzy musi się mieć naprawdę źle, skoro stracił tak dobrych wojowników. Moim zdaniem powinnaś zemścić się na tych co ich zabili - Specjalnie zasugerował, że mogłoby to być morderstwo. Chciał ujrzeć, sprawdzić, czy kotka wyjawi mu coś więcej. Może tak było? Może padli ofiarą samotnika? Albo coś ich zagryzło lub umarli na chorobę? To była jak biała plama, niezapełniona, pusta, czekająca na wypełnienie.
A coś czuł, że ta teraz nie ucieknie. Coś w jej spojrzeniu, kiedy tylko wspomniał o mentorze, dawało mu jasny znak, że kotka wybuchnie. Na wszelki wypadek obmyślił sobie plan działania, gdyby ta jednak postanowiła dać mu w pysk.
<Kamień?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz