Miodowe Serce urodziła jednego silnego kocurka i jedną, piękną kotke!
Virus
Verona
Virus
Virus
Poprzednie imiona: Brak
Wiek: 0 księżyców
Płeć: Kocur
Klan: Pieszczoch
Ranga: Pieszczoch
Poziom medyczny: -;
Charakter: Birus... Znaczy Virus jest bardzo dobrym kocurkiem. Zawszę zna odpowiedż na pytania... Znaczy zdarza się że nie zna. Kocurek lubi poznawać nowe znajomości, jak i często spotykać się z tutejszymi osobami. Jest przyjacielski w stosunku do ludzi. Uwielbia się bawić z rodzeństwem lub znajomymi. Virus nie lubi dokuczać innym ani ich przezywać. Kocurek lubi sobie pobiegać, gdzieś tam wskoczyć, coś tam rzucić z mebli lub wyjść do ogródka. Virus jest naprawdę energiczny, kocha swoją rodzinne i nie pozwoli nikomu jej skrzywdzić.
Wygląd:
- Ogólny opis - Virus ma dość krótkie łapy, które utrudniają mu różne sprawy. Kotek ma średni ogon jak i średnią głowę. Posiada także miękie i ciepłe w dotyku futro.
- Kolor sierści - Czarny pręgowany klasycznie
- Długość sierści - krótka
- Kolor oczu - pomarańczowe
Rodzina:
- Ojciec - Mała Łapa {Nie zna go, miał jedynie dług u jej matki}
- Matka - Miodowe Serce {Medyczka klanu nocy. Zdradziła swój klan przez zignorowanie kodeksu medyka} i przybrana matka- Tunia {Wesoła pieszczoszka, uważa ją za prawdziwą matkę}
- Rodzeństwo - Verona {Siostra którą kocha}
- Partner - Brak
- Potomstwo - Brak
Mentor: No matka... można powiedzieć że Tunia, ale takto brak
Uczniowie:
- dawni - Nope
- obecny - Nima
Historia: Urodził się w lesię, a następnie matka pożuciła go u pieszczoszki, a on nic o tym nie wie.
Punkty umiejętności:
- siła -
- Szybkość -
- zwinność -
- skok -
Upomnienia: 0/3
Właściciel: Majestatka
* * *
* * *
VERONA
Poprzednie imiona: kotka nie posiada poprzednich imion. Jej matka nie raczyła nadać jej żadnego, dlatego swoje pierwsze otrzymała od dwunogów.
Wiek: 0 księżyców
Klan: Pieszczoch
Ranga: Pieszczoch
Poziom medyczny: nie posiada żadnego, pomimo iż jej matka była medyczką. Prawdopodobnie gdyby dane jej było poznać rodzicielkę nauczyłaby się paru przydatnych rzeczy.
Charakter: Verona, ah Verona. Cóż to za przedziwna kotka. Już w tak młodym wieku ujawnia się jej miłość do psot i głuchota na mądre kazania ze strony matki. Często wpada w przeróżne kłopoty z których wychodzi cało. Wszystko zawdzięcza swojemu urokowi. Wystarczy, że zatrzepocze ,,rzęsami" przed dwunożnymi i wszystko uchodzi jej płazem. Tak, to mała manipulatorka która dostaje to czego zechce.
Po rodzicach odziedziczyła strachliwość. Kotka panicznie boi się głośnych i nagłych dźwięków, burzy czy tego przerażającego potwora zwanego ,,odkurzaczem". Nie ma jednak niczego przeciwko hałasowi, uwielbia go wręcz. Kocha kiedy dużo się dzieje, a najlepiej jak ona jest w centrum uwagi. To bardzo otwarta kotka, pragnie poznawać świat i innych. Nie boi się wybiegać naprzeciw innym, obcym kotom. Jej strachliwość ogranicza się tylko do nieznanych terenów i dźwięków. Jednak chęć poznania jest nie raz silniejsza przez co kotka łamie wszelkie zakazy i bariery swojego charakteru.
W przeciwieństwie do matki, Verona kocha się kłócić. Może drzeć się najgłośniej o najgłupszą sprawę. Dlaczego? Bo uwielbia się wydzierać! Jest kompletnym przeciwieństwem biologicznej matki. Jednak coś pozostało jej po ,,dzikich rodzicach". Verone ciągnie do lasu, pragnie go zwiedzić i poznać ,,tajemnicze klany". Jak na razie jest zbyt mała aby się do nich zbliżyć. Na razie.
Wygląd:
- Ogólny opis - Verona to przedziwne kocię. Już jak na swoje lata jest nieproporcjonalna do granic niemożliwości. Ma krótkie łapki, które odziedziczyła po ojcu, dość długi tułów i grubiutki ogonek. Na okrągłej główce widnieje różowy nosek i oczka przybliżone kształtem do pestek brzoskwini, w tym samym kolorze co owoc. Charakterystyczne są jej duże uszy i wieczny, szelmowski uśmieszek który nigdy nie schodzi z jej pyska. Biała, aksamitna sierść w szarawe plamy wymaga od niej masy pielęgnacji której ona się nie oddaje. Uwielbia się brudzić, dlatego za piękny wygląd jej okrywy odpowiadają właściciele.
- Kolor sierści - niebieska pręgowana van
- Długość sierści - krótka
- Kolor oczu - pomarańczowe
Rodzina:
- Ojciec - Mała Łapa- co prawda kotce nie dane było poznać ojca, został on przepędzony przez psa, nie uczestniczył w jej porodzie. Jej przyszywana matka nigdy nic o nim nie mówiła, ani o żadnym innym kocurze, dlatego młoda utrzymuje iż nie posiada ojca.
- Matka - Miodowe Serce {prawdziwa}- Verona nic o niej nie wie, nawet nie ma pojęcia, że ktoś taki jak ona istniał. Została zabita przez piorun, Klan Gwiazd wymierzył swą sprawiedliwość. Tunia {przyszywana}- to ją kotka nazywa ,,mamą". Żyje w przeświadczeniu, że to właśnie Tunia ją urodziła i, że to ona jest jej prawdziwą matką. Kocha ją ponad wszystko, niekiedy wykorzystuje jej dobre serce aby wyśliznąć się z domu na podwórko w celu taplania się w kałużach.
- Rodzeństwo -Virus- jedyny brat Verony. Kotka darzy go przyjaźnią, lubi się z bratem bawić. Ale nie uważa go za najważniejsza osobę w jej życiu.
- Partner - czy ukochana kulka z papieru o imieniu ,,Śmietek" się zalicza?
- Potomstwo - brak
Mentor: Verona nie zna znaczenia słowa ,,mentor". Dla niej nauczycielem może zostać każdy kot który umie wykradać kurczaka ze stołu tak aby dwunożni się nie zorientowali.
Uczniowie:
- dawni - brak
- obecny - brak
Historia: Verona to czysty przypadek. Powstała z wpadki młodej medyczki Klanu Nocy- Miodowego Serca i równie młodego samotnika- Małej Łapy. Królowa dowiadując się o swojej ciąży uciekła z klanu chcąc uniknąć kary wymierzonej w kierunku jej i jej dzieci. Po drodze napotkała Tunię która zaoferowała jej swoją pomoc. I tak oto medyczka urodziła w garażu dwunogów naszą kochaną Veronę i jej braciszka. Została z nimi tylko trzy dni, nie pokwapiła się nawet na nadanie im imion. Uciekła tak szybko jak się pojawiła. Niestety w drodze powrotnej zmarła na skutek uderzenia pioruna, kara Klanu Gwiazd jej nie ominęła. Natomiast Verona dorasta w spokojnym domu z przeświadczeniem, że to Tunia jest jej prawdziwą matką. I wcale jej to nie przeszkadza.
Punkty umiejętności:
- siła - ///
- szybkość - ///
- zwinność - ///
- skok - ///
Upomnienia: 0/3
Właściciel: Anubis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz