- Może powiem ci coś o liściach dębu - zaproponowała.
- Tak! - zawołał ochoczo Trójka, czekając na nową dawkę wiedzy.
- A więc... liście dębu zapobiegają infekcją. Trzeba je najpierw znaleźć. Może to być nieco trudne, ponieważ są czasami mylone z liściami bluszczu. Te pierwsze można rozpoznać po ich kształcie. Są podobne do ptasich piórek, które rozgałęziają się na końcach i te końce mogą mieć ostre lub zaokrąglone brzegi. Zazwyczaj spadają z drzew i zbiera się te uschnięte. Liście bluszczu mają za to dziwny kształt, a ich końce są zaostrzone. Musiałabym ci je pokazać, bo sama nie wiem jak wytłumaczyć ci ich wygląd.
- Możemy zaraz ich poszukać! - zaproponował kociak.
- Możemy - kotka uśmiechnęła się do niego.
- W takim razie chodźmy! Czy widzisz tu jakieś? - zaczął rozglądać się po ziemi w poszukiwaniu wyżej wspomnianych.
Niestety pora zielonych liści nie sprzyjała poszukiwaniom. Większość liści była twardo doczepiona do gałęzi drzew i nie była zachęcona odpadnięciem dla zaspokojenia ciekawości kotów. Znaleźli kilka suchych, lecz były to nieznane jeszcze Strzyżykowej Łapie odmiany.
- Cóż próbowaliśmy... - westchnął rozczarowany.
Usiadł pod drzewkiem i zaczął wylizywać swoje futerko. Słońce powoli zachodziło.
- Strzyżykowa Łapo? Wiesz może co jest poza obozem? Tam gdzie zachodzi słońce? - zapytał wpatrując się w znikającą za drzewami żółtą kulę.
Musiało tam być coś więcej niż drzewa. W końcu ptaki gdzieś leciały. Nie mogły sobie od tak zniknąć. Na dodatek Strzyżykowa Łapa też skądś przyszła. Nie urodziła się w końcu w klanie. Nie było jej tu przedtem, więc gdzie była? Skąd przybyła? Może wie co kryję ten tajemniczy świat? Może spotkała jakieś dziwne istoty? Czy jest coś poza kotami, myszami i ptakami? Jego zielone oczka, zwróciły się w jej stronę.
- Co tam jest?
<Strzyżykowa Łapo?>
Staph this meme please xDDD
OdpowiedzUsuńI agree xDDDD
Usuń