Autor grafiki: amare4785
OGÓLNEStonka
*Poprzednie imiona: ///
Płeć: Kotka
Orientacja: Nieznana
Przynależność: Samotniczka (Kamienna Sekta)
Ranga: Samotniczka (Młode w Kamiennej Sekcie)
- - - -
Autor i Opiekun: Cienistyblask@gmail.com (gmail), cienisty_blask_0261 (discord)
CHARAKTERYSTYKA
APARYCJA
Opis ogólny - Na obecną chwilę Stonka jest średniej wielkości niskim kociakiem.
Poza tym prostym zdaniem, zacznę od budowy – kotka jest bowiem niższa niż przeciętnie, bo ma widocznie proporcjonalnie krótsze niż inne koty nogi (choć zdecydowanie nie ma munchinowatego genu), zwłaszcza część od łokcia w dół. Jest także dość barczysta, pod puszystym, długim futrem kryją się tam dość silne mięśnie. Ma także wyjątkowo szerokie, duże, białe łapy, które w przyszłości pomóc jej mogą w chodzeniu po śniegu czy piasku.
Ogólnie kotka cechuje się pomieszaniem budowy bardziej kanciastej z krągłościami, co daje jej dość ciekawy, przyjazny wygląd. Ma dość duże biodra i silne tylne nogi, co ułatwia jej skakanie i wybijanie się z miejsca. Jej tułów nie jest długi, ale też nie przesadnie krótki. Młoda ma też niewielkie, proste uszy i trochę dłuższy niż przeciętnie ogon.
Jej futro jest długie i puchate, do tego co charakterystyczne u niej opadające, zwłaszcza na ogonie, klatce piersiowej i policzkach, których futro jest szczególnie rozrośnięte, będąc niezwykle blisko barków, gdy ta stoi. Podobnie długością futro w dwóch pozostałych miejscach przewyższa przeciętnie występujące włosy na ciele Stonki. Co do koloru jej sierści, jest ona niebieska dymna z białymi znaczeniami, które znajdują się na policzkach i pysku, łapach jak już wspomniałam, oraz na końcówce ogona, której kępy postanowiły, że pójdą w dwie różne strony, tworząc kształt przypominający szczypiec skorpiona lub rybi ogon.
Przechodząc do głowy, Stonka ma dość kanciasty pyszczek o długich „pysiach”, z tylko lekko, bardzo lekko zaostrzoną, bardziej kanciastą żuchwą. Jej nos ma dość jasny, szaro-różowy odcień, i jest całkiem szeroki, a skóra we wnętrzu uszu ma nieco więcej różu w sobie. Kotka ma bardzo duże, blado zielone, miętowe, przyjazne ślipia, nad którymi znajduje się jakby rozlewająca się we wszystkie strony grzywka. Dodam też, by doprecyzować, iż biel na jej głowie ciągnie się od krańców nosa do najbliższego miejsca gdzie wystają uszy, pokrywając przy tym cały pysk (poza, oczywiście, nosem).
Kotka dość często się uśmiecha.
Poza tym prostym zdaniem, zacznę od budowy – kotka jest bowiem niższa niż przeciętnie, bo ma widocznie proporcjonalnie krótsze niż inne koty nogi (choć zdecydowanie nie ma munchinowatego genu), zwłaszcza część od łokcia w dół. Jest także dość barczysta, pod puszystym, długim futrem kryją się tam dość silne mięśnie. Ma także wyjątkowo szerokie, duże, białe łapy, które w przyszłości pomóc jej mogą w chodzeniu po śniegu czy piasku.
Ogólnie kotka cechuje się pomieszaniem budowy bardziej kanciastej z krągłościami, co daje jej dość ciekawy, przyjazny wygląd. Ma dość duże biodra i silne tylne nogi, co ułatwia jej skakanie i wybijanie się z miejsca. Jej tułów nie jest długi, ale też nie przesadnie krótki. Młoda ma też niewielkie, proste uszy i trochę dłuższy niż przeciętnie ogon.
Jej futro jest długie i puchate, do tego co charakterystyczne u niej opadające, zwłaszcza na ogonie, klatce piersiowej i policzkach, których futro jest szczególnie rozrośnięte, będąc niezwykle blisko barków, gdy ta stoi. Podobnie długością futro w dwóch pozostałych miejscach przewyższa przeciętnie występujące włosy na ciele Stonki. Co do koloru jej sierści, jest ona niebieska dymna z białymi znaczeniami, które znajdują się na policzkach i pysku, łapach jak już wspomniałam, oraz na końcówce ogona, której kępy postanowiły, że pójdą w dwie różne strony, tworząc kształt przypominający szczypiec skorpiona lub rybi ogon.
Przechodząc do głowy, Stonka ma dość kanciasty pyszczek o długich „pysiach”, z tylko lekko, bardzo lekko zaostrzoną, bardziej kanciastą żuchwą. Jej nos ma dość jasny, szaro-różowy odcień, i jest całkiem szeroki, a skóra we wnętrzu uszu ma nieco więcej różu w sobie. Kotka ma bardzo duże, blado zielone, miętowe, przyjazne ślipia, nad którymi znajduje się jakby rozlewająca się we wszystkie strony grzywka. Dodam też, by doprecyzować, iż biel na jej głowie ciągnie się od krańców nosa do najbliższego miejsca gdzie wystają uszy, pokrywając przy tym cały pysk (poza, oczywiście, nosem).
Kotka dość często się uśmiecha.
Cechy szczególne - duże, szerokie łapy, proporcjonalnie krótsze niż przeciętnie nogi, długie, opadające futro, „grzywka” na głowie, barczystość, nieco niż przeciętnie dłuższy ogon o białej końcówce której futro często sterczy kępami w dwie różne strony, tworząc kształt przypominający skorpiona albo ogon np. ryby
Kolor sierści - niebieska dymna z białym
Długość sierści - długa
Kolor oczu - zielone
Stałe skutki chorób - ///
CHARAKTER
Stonka jest dość młoda, choć już można dostrzec pewne cechy. Po pierwsze jest dość miła i zazwyczaj spokojna.
Bardzo lubi przebywać z innymi, co nie oznacza by pogardziła chwilą samotności czy płakała gdy tylko nikogo przy niej nie będzie przez pięć minut. Kotka jest dość towarzyska, lubi rozmawiać i słuchać. Ciekawa świata, choć nie aż tak by chcieć od małego uciec w świat jak jej matka. Ze Stonki jest całkiem przyjazna istota, która kocha swych bliskich i będzie się starała pocieszyć, jeśli którekolwiek z nich byłoby smutne a trzeba przyznać, że ma do tego łapę. Nie jest łatwo ją sprowokować, ma również więcej zdrowego rozsądku niż jej ojciec czy matka. Może i jest jeszcze dzieckiem, ale z całą pewnością powiem że rzeczy w stylu wejście do obozu innego gangu, gniazda jastrzębia czy większego ptaka, czy nory pachnącej lisem nie zrobi, chyba że w sytuacji podprogowej, gdy nie będzie miała większego wyboru. Potrafi być też całkiem pomysłowa.
Nie jest skrajnie ufna czy naiwna wobec obcych, ale na pewno nie będzie też wobec nich nie miła.
Jest jednak pewna bardzo ważna rzecz, o której muszę wspomnieć. Mianowicie…
Stonka to żarłok.
Okropny żarłok.
Może i nie jest jeszcze na tym etapie, co słynna Ryjówkowy Urok przed śmiercią swej siostry, ale na pewno na liście umieściłabym ją niewiele niżej. Gdy tylko zwęszy jedzenie nie ma już odwrotu ani ucieczki – dopadnie je prędzej czy później. Również znacznie szybciej robi się głodna po posiłku i owy głód jest bardzo intensywny. Gdyby była człowiekiem, nie ma innej opcji by nie miała wiecznie przekąsek przy sobie, przez co szybko nabiera masy. Stonka zjadłaby praktycznie wszystko – czy to jedzenie dwunożnych, czy to trawę czy jagody, to ostatnie nie bez pomyślunku, bo uprzedzając tragedię Krokus i Jeżyk uświadomiły jej, że nie wszystko co nie jest spleśniałe można zjeść. Tak też już od małego stonka wypytuje je, które rośliny może w miarę bezpiecznie pochłonąć, co kończy się tym że pomiędzy zabawami zajada się liśćmi babki lancetowatej czy innej. Każdy, kto kiedykolwiek spotkał się z Stonką w porze karmienia wie, że lepiej zejść jej z drogi, bo młoda jest niczym taran na czterech łapach.
Bardzo lubi przebywać z innymi, co nie oznacza by pogardziła chwilą samotności czy płakała gdy tylko nikogo przy niej nie będzie przez pięć minut. Kotka jest dość towarzyska, lubi rozmawiać i słuchać. Ciekawa świata, choć nie aż tak by chcieć od małego uciec w świat jak jej matka. Ze Stonki jest całkiem przyjazna istota, która kocha swych bliskich i będzie się starała pocieszyć, jeśli którekolwiek z nich byłoby smutne a trzeba przyznać, że ma do tego łapę. Nie jest łatwo ją sprowokować, ma również więcej zdrowego rozsądku niż jej ojciec czy matka. Może i jest jeszcze dzieckiem, ale z całą pewnością powiem że rzeczy w stylu wejście do obozu innego gangu, gniazda jastrzębia czy większego ptaka, czy nory pachnącej lisem nie zrobi, chyba że w sytuacji podprogowej, gdy nie będzie miała większego wyboru. Potrafi być też całkiem pomysłowa.
Nie jest skrajnie ufna czy naiwna wobec obcych, ale na pewno nie będzie też wobec nich nie miła.
Jest jednak pewna bardzo ważna rzecz, o której muszę wspomnieć. Mianowicie…
Stonka to żarłok.
Okropny żarłok.
Może i nie jest jeszcze na tym etapie, co słynna Ryjówkowy Urok przed śmiercią swej siostry, ale na pewno na liście umieściłabym ją niewiele niżej. Gdy tylko zwęszy jedzenie nie ma już odwrotu ani ucieczki – dopadnie je prędzej czy później. Również znacznie szybciej robi się głodna po posiłku i owy głód jest bardzo intensywny. Gdyby była człowiekiem, nie ma innej opcji by nie miała wiecznie przekąsek przy sobie, przez co szybko nabiera masy. Stonka zjadłaby praktycznie wszystko – czy to jedzenie dwunożnych, czy to trawę czy jagody, to ostatnie nie bez pomyślunku, bo uprzedzając tragedię Krokus i Jeżyk uświadomiły jej, że nie wszystko co nie jest spleśniałe można zjeść. Tak też już od małego stonka wypytuje je, które rośliny może w miarę bezpiecznie pochłonąć, co kończy się tym że pomiędzy zabawami zajada się liśćmi babki lancetowatej czy innej. Każdy, kto kiedykolwiek spotkał się z Stonką w porze karmienia wie, że lepiej zejść jej z drogi, bo młoda jest niczym taran na czterech łapach.
MORALNOŚĆ
Na razie trudno stwierdzić, bo dopiero co przyszła na ten świat, złakniona pożywienia.
Ps. Zje wszystko.
CIEKAWOSTKI
- Jej imię, Stonka, jest ciekawe biorąc pod uwagę, że jej prababcia, Krokus, zwana była przez Błotniste Ziele „Ziemniaczkiem”.
- Jest żarłokiem. - Po zaginięciu Pliszki próbowała zdobyć mleko od Krokus. Innymi słowy, mała wyruszyła na żer.
- Tak jak Błotniste Ziele ma skłonności do tycia, choć mniejsze to jednak, oraz do ewentualnej cukrzycy typu drugiego czy czegoś w ten deseń.
- W przyszłości będzie komponować dania, wzorem dwunożnych w których ogrodzie żyje.
- Jest żarłokiem. - Po zaginięciu Pliszki próbowała zdobyć mleko od Krokus. Innymi słowy, mała wyruszyła na żer.
- Tak jak Błotniste Ziele ma skłonności do tycia, choć mniejsze to jednak, oraz do ewentualnej cukrzycy typu drugiego czy czegoś w ten deseń.
- W przyszłości będzie komponować dania, wzorem dwunożnych w których ogrodzie żyje.
UMIEJĘTNOŚCI
Poziom medyczny: - (zbyt małą kluską jeszcze jest, ale ciągnie ją do tego. No bo… jadalne. )
Poziom wojownika: -
Słabe strony: bardzo ufna wobec bliskich kotów, jej żarłoczność sprawia że jedzenie to jej słaby punkt który można różnorako wykorzystać, również ma szybki metabolizm więc długo bez jedzenia nie przetrwa a jego brak mocno ją osłabi
Mocne strony: ma silne łapy, dobra pamięć i intuicja, jeśli ktoś w porze głodu ma znaleźć jedzenie to będzie to na bank Stonka ze swą determinacją, wiedzą na temat wszystkiego co jadalne i dobrym węchem
RELACJE
RODZINA
Ojciec - Diament
Matka - Pliszka
Partner - ///
Potomstwo - ///
INNE
.
.
Bliscy:
- Krokus – prababcia Stonki, mała ją kocha. Ciągle męczy kotkę o wszystko związane z jadalnością i efektami zjedzenia roślin.
- Jeżyk – babcia Stonki, ją również męczy pytaniami o to co jest jadalne. Również kocha i uwielbia zatapiać się w długim futrze kotki. Do tego… babcia jest TAKA OGROMNA!
- Skowronek – ciocia-prababcia Stonki, ją również lubi.
- Śmieć – wujek-pradziadek Stonki, czasem przychodzi ze Skowronek, dogadują się. Do tego pewnego dnia kocur zaczął nauczać ją, jakie jedzenie dwunogów jest jadalne w obawie, iż ta zje wszystko co napotka na swojej drodze.
- Ametyst i Bazalt – wujostwo, rodzeństwo ojca. Temu drugiemu zdarza się nią opiekować i niestety kocur nie rozumie jej wiecznego głodu ani nie daje więcej jedzenia czy informacji tylko każe cierpliwie czekać, co ją denerwuje BO JAK TO CZEKAĆ JAK JEST GŁODNA?!
SZKOLENIE
Mentor - Na razie brak.
(oby był w stanie nakarmić Stonkę w terenie, bo inaczej już mu współczuję)
(oby był w stanie nakarmić Stonkę w terenie, bo inaczej już mu współczuję)
Uczniowie obecni - ///
Uczniowie dawni - ///
HISTORIA
Urodzona z tragicznego związku Pliszki i Diamenta, zakończonego porwaniem jej matki i ciotki Cynii niedługo po narodzinach Stonki wraz z dwójką rodzeństwa – bratem Turkawką i siostrą Kropelką w Kamiennej Sekcie. Wychowywana pod pieczą Diamenta, Jeżyk i Krokus z której próbowała wydobyć mleko, wiecznie głodna zgłębia tajniki wytrzymałości swego żołądka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz