Autor grafiki: Klariney
*Poprzednie imiona: ///
Płeć: Kocur
Orientacja: Heteroseksualny
Przynależność: Samotnik z gangu -> Samotnik
Ranga: Samotnik
- - - -
Właściciel: Lampart (dc), lamparciesercea@gmail.com
APARYCJA
OGÓLNECIEŃ
*Poprzednie imiona: ///
Płeć: Kocur
Orientacja: Heteroseksualny
Przynależność: Samotnik z gangu -> Samotnik
Ranga: Samotnik
- - - -
Właściciel: Lampart (dc), lamparciesercea@gmail.com
CHARAKTERYSTYKA
APARYCJA
Opis ogólny - Naprawdę chudy i wysoki, dosyć łatwo go dojrzeć w tłumie, bo jego długie, czarne uszy i lśniące ślepia zawsze wystają zza stojącego przed nim kota. Mimo pozornie słabej sylwetki, pod czarnym futrem kryją się wyraźnie zarysowane mięśnie, wytrenowane przez tę paręnaście księżyców. Spojrzenie jego błękitnych ślepi, które odziedziczył po ojcu, mrozi i przenika do szpiku kości, niejeden ma problem ze spojrzeniem mu w oczy. Jego lewa przednia łapa jest biała i również na piersi ma trochę bieli, ale tego nie widać, ponieważ jak nauczyli go rodzice - wciera w nie węgiel, a sztuki tej nauczył się perfekcyjnie. Przez pysk i prawe oko przechodzi blizna, na jego ciele znajduje się ich jeszcze parę, zdobytych w walce z psem oraz podczas bójek w gangu, również jedna na tejże feralnej białej prawej łapie, którą podarował mu ojciec. Ma dosyć długi, czarny ogon i równie czarną, smukłą szyję, jak zresztą cała jego sylwetka.
Cechy szczególne - Brak
Kolor sierści - Czarna jednolita z bielą
Długość sierści - Krótka
Kolor oczu - Niebieski (lodowaty)
Stałe skutki chorób - Brak
CHARAKTER
Arogancki, samodzielny, opanowany, odważny… Oto Cień. Od tego jak będzie wyglądać jego konwersacja z tobą zależy jego humor i kaprys, tylko i wyłącznie. Często zdarza mu się z kimś droczyć, czasem od tak po prostu, ale zazwyczaj znajduje sobie tę jedną osobę, która wydaje mu się być do tego wręcz idealna i w rzeczy samej zazwyczaj jest. Jeśli Cień stwierdzi, że ma rację, to on po prostu ją ma i nic z tym nie zrobisz. Potrafi być uparty jak osioł, jak on czegoś nie chce, to nie przekonasz go by to zrobił. Nie jest ani trochę naiwny, zawsze trzyma się swojej racji, a manipulować to on może kimś, a nie ktoś nim. Od zawsze chciał mieć przyjaciela, jednak nie było mu to dane i on twierdzi, że tak właściwie to on go nie potrzebuje. Zawsze chadza własnymi ścieżkami. Jest bezczelny, tego nie da się ukryć. Jego arogancja i bezczelność łączą się, tworząc jedno wielkie combo. Mimo to, Cień potrafi być naprawdę szczery i miły… Jeśli mu się chce. Nigdy nie okazuje słabości, wyrzekł się jej. Ostatni raz płakał w wieku trzech księżyców, od tamtego czasu odreagowuje tylko i wyłącznie złością, wyżywając się na stworzeniach i przedmiotach w pobliżu. Wydawałoby się to dziwne, ale jest dosyć wrażliwy na cierpienie innych, zbyt dużo go doświadczył i się go naoglądał, by pozwolić innym być jego ofiarami. Jest naprawdę domyślny. Często jest w stanie wywnioskować z sytuacji więcej niż niejeden kot. Nie ma w zwyczaju robić z siebie głupka, takie zachowanie czasem go drażni, jednak jeśli akurat ma dobry humor, to z chęcią obejrzy sobie komedię na żywo. Nawiązywanie do jego traum z dzieciństwa i porażek życiowych naprawdę go denerwuje. Zdarza mu się kląć. Nie lubi, gdy ktoś mu rozkazuje, jak chce coś zrobić to to zrobi, jak nie chce to nie zrobi. Nienawidzi gdy ktoś się nad sobą użala, podczas gdy ma szczęśliwe (w porównaniu do niego) życie. Jest dosyć… Tajemniczy. Trudno go przejrzeć.
MORALNOŚĆ
Nie lubi przelewać krwi. Jest w stanie bez problemu kogoś zabić, niegdyś zabijał wiele kotów, co mogłoby się wydawać dziwne, jak na jego młody wiek. W razie naprawdę trudnych czasów nie miałby problemu ze zjedzeniem kogoś dla zaspokojenia głodu. Na co dzień nie zabija, stara się opanowywać swoje zapędy i jak na razie mu się to udaje, poza tym nie widzi potrzeby zabijania innych. Jest w stanie kogoś poranić bez większych wyrzutów sumienia. Jest dosyć mściwy, bywa agresywny i zdarza mu się wyżyć na kimś w pobliżu. Wydawałoby się, że jest tylko i wyłącznie agresorem, ale tak nie jest. Ma szacunek do kotek i broni słabszych od siebie, w szczególności swojego brata. Spróbuj mu coś zrobić, a gorzko tego pożałujesz. Względem bliskich, czyli obecnie tylko i wyłącznie Blaska, bo innych nie ma, jest dosyć troskliwy.
CIEKAWOSTKI
- Zawsze chciał zobaczyć wielką wodę. Jeden z kotów z gangu mu kiedyś o niej opowiadał.
- Nie lubi, gdy ktoś ocenia kogoś po pozorach, często sam jest tak oceniany.
- Czasem bawi go straszenie innych swoim spojrzeniem. Czasem.
- Nie lubi jak jest zbyt ciepło i jest zbyt dużo światła.
UMIEJĘTNOŚCI
Poziom medyczny: ///
Poziom wojownika: V
Słabe strony: Nie potrafi liczyć sił na zamiary, nie raz życie potrafi go nieźle zaskoczyć. Zdarza mu się bezsensownie kogoś prowokować. Jest dumny, nie potrafi się przed kimś płaszczyć ani przepraszać choćby to miało uratować mu życie. Nienawidzi wody, nie umie pływać, ma problem ze skakaniem wzwyż i bezpiecznym upadaniem.
Mocne strony: Jest nadzwyczajnie szybki, nie da się go prześcignąć. Do tego jest dosyć zwinny i silniejszy niż by się zdawało. Poza tym potrafi naprawdę dobrze się ukryć i chodzić niesłyszalnie.
RELACJE
RODZINA
Ojciec - Cierń - Przerażają go jego lodowate oczy, jego władczy rozkazujący ton, jego pazury orające mu skórę dzień w dzień w przeszłości. Nigdy więcej nie chciał by go spotkać, a jeśli nawet, to zabiłby go na miejscu, bez względu na konsekwencje.
Matka - Szpila - Wyrzekł się jej. To po niej wygląd i charakter ma ta mała żmija zwana jego siostrą. Zawsze podjudzała ich ojca, by ich traktował jeszcze gorzej i sama też uprzykrzała życie jemu i jego rodzeństwu.
Rodzeństwo - Czarodziejka - pomarańczowooka, czarna żmija. Nienawidzi jej. Wredna manipulatorka, nieszczera i fałszywa jak nikt inny, do tego bez przerwy gada jak najęta, że uszy mogą odpaść. Szrama - Cicha, spokojna i opanowana, niebieskooka czarna kotka z bielą na piersi. Wydawałoby się, że jest spoko, przynajmniej nie papla bez przerwy jak ta druga, ale pozory mylą. Uwielbia się znęcać nad innymi. Tłuk, Cep czy jak go rodzice zwali… On na niego mówił, Blask - mały, słaby, zawsze brudny i pobity albinos. Znienawidzony przez rodziców bardziej niż inni. Zamiast jego prawej, przedniej łapy można zobaczyć kikut. Nigdy nic nie mówi, jest strachliwy, zazwyczaj miły i serdeczny dla wszystkich. Cień starał się go chronić jak umiał, a tym bardziej teraz gdy jest niepełnosprawny stał się jego oczkiem w głowie.
Partner - ///
Potomstwo - Brak. Jakby miał nigdy nie traktowałby ich jak jego starzy. Na ogół nie znosi bachorów, więc lepiej go do nich nie namawiać.
INNE
Benio - Nieco (bardzo) otyły syn jego ciotki. To z nim zazwyczaj się droczył i to on był jego ofiarą.
Rudy - Zawadiaka poznany na ulicy, pomógł mu razem z bratem odnaleźć drogę poza miasto i w nim przeżyć.
Rudy - Zawadiaka poznany na ulicy, pomógł mu razem z bratem odnaleźć drogę poza miasto i w nim przeżyć.
SZKOLENIE
Mentor - Cierń, Szpila i paru innych członków gangu
Uczniowie obecni - ///
Uczniowie dawni - ///
HISTORIA
Urodził się jako mały, chudy, czarny… Cień, w ciemnych dusznych kanałach, w gangu swoich rodziców, jako pierwsze kocię w swoim miocie. Wydawałoby się na początku, że jest najsłabszy z miotu, ale to było tylko złudzenie. Rósł szybciej niż inni, dlatego gdy rodzice ich bili i kazali im walczyć z innymi młodzikami, a nierzadko między sobą, starał się chronić rodzeństwo, bo był najsilniejszy ze wszystkich. Najbardziej zawsze dbał o Blaska, traktowanego gorzej przez swoje śnieżnobiałe futerko, w ich gangu tolerowało się tylko czarne lub prawie całkowicie czarne koty. Po paru księżycach męczarni postawiono ich przed zadaniem, testem, którego jak nie przejdą to zginą. Rodzice wypchnęli ich po raz pierwszy na ciasną uliczkę i kazali zabić psa, który się w niej kręcił. W walce Blask, atakując jako pierwszy, w akcie odwagi stracił łapę, ale Cierń ostatecznie w akcie zemsty, rzucił się psu do gardła i wspólnymi siłami przeżyli. Od tego czasu mogli funkcjonować jako prawowici członkowie, jednak Blask pozostał jako jedyny, którym pomiatano ze względu na swoją bezużyteczność spowodowaną niepełnosprawnością. W końcu Cień, nie potrafiąc dłużej znieść całej tej sytuacji, wyniósł ze sobą ciężko chorego Blaska i uciekł pod osłoną nocy. Udało im się schronić na granicach miasta, jednak bojąc się, że szpiedzy ich tam znajdą i zamęczą, uciekli do sąsiedniego miasta i przemykając przez nie, dostali się na tereny niczyje, w pobliżu Klanu Klifu, częściowo dzięki furgonetce ze schroniska, z której na szczęście udało im się nawiać.. Przez cały ten czas Cień nosił Blaska, który przez drobną budowę i niedożywienie był dosyć lekki, jednak i tak nie było łatwo go nieść, obecnie starają się przeżyć w starej stodole gdzieś na pustkowiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz