OGÓLNENAGIETKOWY WSCHÓD
*Poprzednie imiona: Nagietek -> Nagietkowa Łapa
Płeć: Kocur
Orientacja: Nieokreślona
Przynależność: Klan Burzy
Ranga: Starszy
- - - -
Autor & Opiekun: Piki
CHARAKTERYSTYKA
APARYCJA
Opis ogólny - Skóra zdarta z Lwiej Paszczy – ta sama długość oraz ognista barwa sierści. To samo pręgowanie. To samo rozłożenie bieli na ciele i tak samo wywinięte uszy. Jedyne co różni go od rodzicielki to kolor oczu, który odziedziczył po ojcu oraz nieznacznie wyższy wzrost, jak przystało na przedstawiciela płci męskiej. Po stoczonej walce na granicach oślepł, tak więc "patrzy" na świat zamglonym spojrzeniem.
Cechy szczególne - wywinięte uszy, jak u mamusi
Kolor sierści - rudy pregowanie klasycznie bicolor
Długość sierści - półdługa
Kolor oczu - niebieskie
Problemy zdrowotne - Zadrapane, zniszczone przez Czarną Łapę oczy, kilka blizn.
CHARAKTER
Nagietkowy Wschód to zły kot. I na tym można byłoby zakończyć opis jego osoby, bez próby wyjaśnienia i usprawiedliwienia czemu jest zły. Rudy kocur dba jedynie o interes przede wszystkim swój i swojej rodziny, o ile te pokrywają z naukami zaszczepionymi przez zmarłą matkę. Tak, Nagietek niczym gąbka wodę od kociaka chłonął wszelakie opowieści matki na temat wyższości rudych kotów, a przede wszystkim opowieści o ich rodzie sięgającym czasów dinozaurów. Tyranię Piaskowej Gwiazdy, swojej przodkini, traktuje jako naturalny porządek i tak jak jego matka, oczekuje dnia, gdy rude koty (wierzące oczywiście jak i on w wyższość koloru rudego nad innymi kolorami sierści) ponowne będą u władzy. Sam niekoniecznie chciałby władać, wolałby być "twórcą liderów" i "wspomagać" złotymi radami przywódcę jako doradca - zamiast otwarcie rządzić, wolałby robić to przez kogoś. Nie kryje się przed krytykowaniem aktualnej władzy, uznając że ta osłabia ich klan, a za przykłady podaje sytuacje z udziałem nierudych kotów (między innymi śmierć z łap nierudego jego bliskich, matki i ciotki, które o wiele za wcześnie opuściły ten świat i wiele innych). Niestety niewiele kotów zgadza się z jego opiniami, tak więc często można go spotkać chodzącego samotnie dumnym krokiem po terenach klanu z śmiesznie wyglądającym naburmuszonym pyskiem – grymas momentalnie znika z twarzy, gdy drugi kot zostanie zauważony przez rudego wojownika.
Ciekawe co by z niego wyrosło, gdyby został oddany na wychowanie normalnej kotce bez zakrzywionego światopoglądu, być może miły i pomocny wojownik. A tak to trzeba znosić jego humorki, najczęściej obrywającym kotem jest jego siostra, Margaretkowy Zmierzch, ale również obrywa się innym kotom, słabszym i głupszym zdaniem kocura, bo w końcu jego zakłamane poczucie wyższości sięga gwiazd i wszyscy oprócz rudych kotów przynoszą wstyd mianu kocich wojowników.
MORALNOŚĆ
Zepsuty kociak, który stał się zepsutym dorosłym kocurem. Wierzy w wyższość rudych kotów i w to, że wszystko co złe, to wina nierudych. I wierzyć w to będzie do śmierci, próby przekonania go, że jego poglądy są błędne to jak mówienie do ściany. Gdyby było więcej kotków w klanie (przeważająca ilość) podzielających jego poglądy, najpewniej by wszczął bunt, obalił aktualną władze i na lidera zgłosił kandydaturę jakiegoś kota ze swojej rodziny albo innego rudego, który ma te same poglądy co on.
CIEKAWOSTKI
– Mama mu powiedziała, że jest wyjątkowy, więc tak musi być!
– Nie przepada za czarnymi kotami, jest dla nich opryskliwy i agresywny.
– Nagietkowy Wschód rozważał założenie rodziny, jednak nie znalazł odpowiedniej rudej kandydatki nadającej się na matkę jego kociąt. O dziwo, szukał nawet partnerki wśród szylkretek, wiedząc, że z połączenia rudego kocura i szylkretowej kotki mogłyby się urodzić rude kocięta. Jednak sama myśl, że również istniałaby szansa zostania ojcem nierudego (i szylkretowego) kocięcia obrzydza go. Najpewniej pozbył by się takich kociąt, jednak czułby się nieswojo, że w ogóle powstały. Stąd też porzucił plany zostania rodzicem (i dobrze, wadliwe geny umrą, amen) i może kiedyś przygarnie jakiegoś rudego kociaka, którego uzna za godnego i będzie traktował jak własne dziecko, przekazując mu swoje wartości. Albo i nie.
– Jako niewidomy kocur, spędzając dnie w starszyźnie, będzie chętnie opowiadał ciekawskim kociakom (w szczególności rudym) o "prawdziwej" historii rządów różnych kotów w ich klanie, wychwalając rządy Piaskowej Gwiazdy i krytykując pozostałych, wspominając że kronikarze zmyślają dzieję Klanu Burzy, i to że za czasów rządów nierudych klan cierpiał głód i choroby. Jakby to nie on właśnie koloryzował dzieje.
UMIEJĘTNOŚCI
Poziom medyczny: ///
Poziom wojownika: IV
Słabe strony:
– nie jest tak szybki jak jego siostra
Mocne strony:
– uparty, nie odpuści dopóki nie dopnie swego
RELACJE
RODZINA
Ojciec - ? (Samotnik, czarny jednolity kocur z bielą o długiej sierści i niebieskich oczach)
Matka - Lwia Paszcza [*]
Rodzeństwo - Margaretka, Piwonia [*] (ten sam miot) | Płomień, Lilia, Stokrotka (młodszy miot z innego ojca)
Partner - ///
Potomstwo - ///
INNE
Rodzinka rudych, ród Piasek – jest rudy no to go chyba kochają, raczej nie inaczej. Babcia, Ziębi Trel, na pewno go kocha. I pewnie koty, które wyznają rodzinne pogląd również.
Króliczy Nos – nie przepada za nim, pewnie z wzajemnością i to od czasów kociarni. Nie rozumie co jego siostra, Margaretkowy Zmierzch, widzi w tym czarnym bez ogonowym kocurze.
SZKOLENIE
Mentor - Piaszczysta Zamieć - Nagietek nie przepada za kremowym kocurem. Gdy spogląda na niego odczuwa wstyd, że ten go uczył i nosi imię po tak wspaniałej kocicy, założycielki ich rodu. Wolałby żeby to Piaszczysta Zamieć zginął zamiast jego matki, o czym powiedział prosto w pysk mentorowi podczas jednego z patroli, na którym byli sami (nie licząc Margaretki, która się gdzieś po drodze zapodziała).
Uczniowie obecni - ///
Uczniowie dawni - ///
HISTORIA
Urodzony w Klanie Burzy za panowania Różanej Przełęczy, jako syn Lwiej Paszczy i samotnika.
Księżyce później spotkał owego samotnika na granicy, gdzie doszło między nimi do wymiany zdań. Cezary, znany również jako Czarna Łapa wyjawił wtedy, że jest ojcem Nagietkowego Wschodu i Margaretki. Rudemu wojownikowi udało się zabić kocura, przypłacając za to jednak swoim wzrokiem.
Księżyce później spotkał owego samotnika na granicy, gdzie doszło między nimi do wymiany zdań. Cezary, znany również jako Czarna Łapa wyjawił wtedy, że jest ojcem Nagietkowego Wschodu i Margaretki. Rudemu wojownikowi udało się zabić kocura, przypłacając za to jednak swoim wzrokiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz