Niebieska kotka wyszła na spacer, korzystając z okazji, że właśnie przestał padać deszcz i dosyć szybko się rozpogodziło. Nawet słońce wychyliło się zza chmur, rzucając ciepły blask na terytorium Klanu Klifu. Ach, jak przyjemnie było pozbyć się wilgoci z futra. Asystentka medyczki miała już serdecznie dość tej pogody. Nie dość, że mokro, to jeszcze nie dało się normalnie oddychać. Powietrze było jakby… beztlenowe. Tak więc nie zazdrościła wojownikom, którzy na dodatek musieli sprawdzać każdy zakamarek swoich terenów i biegać za zdobyczą, której i tak brakowało. Liściaste Futro jednak, jak i inne medyczki, także nie próżnowała. Zbierała zioła, sortowała je, zajmowała się chorobami i ranami reszty kotów z jej klanu, które nie były w stanie się samodzielnie wyleczyć. Regularnie odwiedzała starszych oraz kocięta i karmicielki w żłobku, opiekowała się nimi. Uczyła Zaćmioną Łapę, chociaż ta już wszystko umiała i wystarczyło tylko czekać na spotkanie medyków, aby móc ją mianować.
Szelest ściółki przed asystentką medyczki wyrwał ją z rozmyślań. W jednej chwili zatrzymała się i skupiła wszystkie swoje zmysły na kocie idącym przed nią. Była to czarna kotka drobnej postury o półdługim futrze pokrytym niemal już niewidocznymi bliznami. Liściaste Futro rozpoznała Nocny Kwiat i już miała do niej podejść, kiedy usłyszała słowa przyjaciółki wypowiadane w kierunku nieba.
- Jak długo jeszcze ze mną zostaniesz, żałobo?
Smutny pisk dotarł do uszu asystentki medyczki. Niebieska kotka zmrużyła oczy, przykucając za pniem drzewa i wyciągając przed siebie pysk, aby lepiej widzieć. Nocny Kwiat stała nieruchomo ze spuszczoną głową i ogonem. Liściaste Futro poczuła ukłucie na sumieniu, kiedy zdała sobie sprawę, że śledzi swoją przyjaciółkę, a więc wyszła zza pnia i zbliżyła się do niej. Stała przez chwilę w milczeniu za czarną kotką, która była zbyt zamyślona, aby ją zauważyć. Tęskniła za Barczatką, swoim adoptowanym kocięciem, które zostawiła w Gnieździe Dwunożnej? A może z jakiegoś innego powodu była smutna?
- Mogę ci jakoś pomóc? - miauknęła Liściaste Futro cicho.
<Nocko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz