Czarny kocur odszedł, zostawiając Blady Świt samą. Łaciata kotka westchnęła. Myślała, że Lamparci Krok przyjmie jej propozycje, bo w końcu wróg przyjaciela to także jej wróg, tak? Ale... Coś tu się chyba nie zgadza. Nie czuła pozytywnej więzi z granatowookim - właściwie to wydawało jej się, jakby wojownik jej nie tolerował; wręcz nienawidził. Wojowniczka dokończyła swój posiłek, po czym wstała i poszła do swojego legowiska, w celu ucięcia drzemki.
Ze snu wybudził ją głos liderki. Nie był on tak głośny jak za pierwszym jej przyjściem do obozu Klanu Burzy. Teraz jakby z każdą ceremonią czy zebraniem słabł - lecz cóż się dziwić? Srebrna Gwiazda starzała się. Jej szare futerko stawało coraz się matowe, wyblakłe. Blady Świt wiedziała, iż przywódczyni nie zabawi już długo na tym świecie.
Łaciata kocica wstała, przeciągając się. Następnie wyszła z legowiska wojowników, kierując się do centrum spotkań Klanu Burzy. Usiadła pomiędzy Rozmytym Pyłem a Mysim Nosem. Szara, pręgowana wojowniczka o dłuższej sierści miała iskierki w oczach. Była czymś pobudzona. Czyżby pasowanie na uczniów? - pomyślała Blady Świt. Niestety liderka nie powiadomiła kocicy o ewentualnym przydzieleniu ucznia, więc praktycznie niemożliwym jest to, aby go na tej ceremonii dostała. Wspomniana wyżej, Srebrna Gwiazda, weszła na skałę i przeleciała wzrokiem po zebranych. Następnie poleciła Jałowcowi, Fioletowi oraz Iskrze aby wystąpili przed tłum.
- Mianując nowych terminatorów pokazujemy, że Klan Burzy przetrwa i pozostanie silny - zaczęła - Od tej chwili, aż do momentu, w którym otrzyma miano wojownika, Iskra będzie znana jako Iskrząca Łapa. Lamparci Kroku, jesteś gotowy na ucznia - zwróciła się do kocura - Będziesz mentorem Iskrzącej Łapy. Wykazałeś się szlachetnością oraz cierpliwością. Jestem pewna, że swą wiedzę przekażesz nowemu uczniowi.
Koty podeszły do siebie, stykając się nosami. Następnie odeszły na bok. Liderka przeniosła wzrok na Fiolet.
- Fiolecie, nadaję ci imię Fioletowej Łapy. Twoją mistrzynią zostanie Biała Mgła - oznajmiła donośnie - Biała Mgło, świetnie wytrenowałaś już dwóch wojowników Klanu Burzy. Mam nadzieję, że również i Fioletowa Łapa nauczy się od ciebie wielu pożytecznych rzeczy.
Ostatnim kocięciem do mianowania był Jałowiec - szare kocię samej liderki. Niestety jego siostra, Lawenda, zmarła niedawno, co lekko zachwiało jego równowagę. Aczkolwiek jakoś sobie radzi.
- Jałowcu, od teraz zwać się będziesz Jałowcowa Łapa. Twą nauką zajmie się Mysi Nos - powtórzyła formułkę - Mysi Nosie, jesteś bardzo ambitną oraz wierną klanowi wojowniczką. Zasłużyłaś na ucznia. Mam nadzieję, iż dobrze spełnisz swoje obowiązki - zakończyła, schodząc ze skał.
Nowomianowani uczniowie podeszli do swych mentorów.
<Mysi Nosie? Lamparci Kroku? Biała Mgło? Uczniowie?>
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz