Czekoladowa uczennica siedziała przed szczeliną, w której spędzała ostatnie księżyce. Swoją rolę uczennicy pełniła już bardzo długo — wręcz za długo! Dziś jednak miał być dzień, w którym zakończy swój trening. Wiedziała o tym od samego wschodu słońca, gdy Miedziany Kieł przekazała jej tę radosną nowinę. Pietruszkowa Łapa, jeszcze uczennica, podniosła się z ziemi, gdy zobaczyła, jak szaro-biały przywódca wychodzi ze swojego legowiska.
Srokoszowa Gwiazda wspiął się na półkę dla starszych i z jej pomocą przeszedł na mównicę, z której zwoływał swój klan. Przy jego boku stanął Przyczajona Kania, który kiwnął głową na znak, że pora zaczynać. Stary przywódca odkaszlnął dwa razy, po czym przemówił:
— Niech wszystkie koty zdolne samodzielnie wspinać się na drzewa, polować na ptaki i otwierać kraby zbiorą się pod mównicą! — wykrzyknął Srokoszowa Gwiazda na całą jaskinię, po czym znowu zakaszlał.
Paru wojowników spojrzało na siebie niepewnie. Przywódca nie wyglądał na zdrowego, a niektórzy mieli wrażenie, że za chwilę upadnie na mównicy. Pietruszkowa Łapa podeszła od razu i ominęła tłum, by stanąć z przodu. Miedziany Kieł zbliżyła się do niej, siadając obok i obdarzając ją ciepłym spojrzeniem. Z żłobka wyszła Melodyjny Trel z Pokrzywowymi Zaroślami, Strzępką i Gąsienniczkiem. Cała rodzina karmicielki dołączyła do uczennicy, by ją wspierać.
Z boku stanęli również Bławatkowy Wschód i Mroźna Łapa, a za nimi Mysia Łapa, Zaćmiona Łapa, Gasnący Promyk i Delikatna Bryza. Dzięki ich obecności Pietruszkowa Łapa czuła się pewna siebie jak nigdy wcześniej!
— Zebrałem was tutaj, by mianować uczennicę, która już dawno powinna zostać wojowniczką, ale wyjątkowo długo się przed tym broniła — zaczął Srokoszowa Gwiazda, wywołując śmiechy w tłumie. Wszyscy wiedzieli, o kogo chodzi. — Dziś jednak przejdzie ceremonię wojowniczki. Pietruszkowa Łapo, podejdź bliżej — dodał, spoglądając na nią swoimi pomarańczowymi oczami.
Czekoladowa kotka wstała i podeszła bliżej, patrząc na lidera spokojnie, bez cienia stresu. Cały klan w milczeniu skupił na niej swój wzrok, czekając na rozpoczęcie ceremonii.
— Ja, Srokoszowa Gwiazda, przywódca Klanu Klifu, wzywam walecznych przodków, aby spojrzeli na tę uczennicę. Trenowała pilnie, aby poznać zasady waszego szlachetnego kodeksu. Polecam ją wam jako kolejną wojowniczkę — mówił stary kocur, recytując tradycyjną formułkę z pełnym powagi tonem. — Pietruszkowa Łapo, czy przysięgasz przestrzegać kodeksu wojownika i chronić swój klan, nawet za cenę życia?
— Przysięgam! — odpowiedziała uczennica pewnym głosem, patrząc liderowi prosto w oczy.
— Mocą Klanu Gwiazdy nadaję ci imię wojowniczki. Pietruszkowa Łapa, od tej pory będziesz znana jako Pietruszkowa Błyskawica! Klan Gwiazdy ceni twoją pracowitość i radość z życia oraz wita cię jako nową wojowniczkę Klanu Klifu! — ogłosił przywódca, choć przy każdej wzmiance o Klanie Gwiazdy robił krótką przerwę.
Nie przeszkadzało to jednak Pietruszkowej Łapie, teraz Pietruszkowej Błyskawicy. Stała się wojowniczką! Srokoszowa Gwiazda zszedł z mównicy i dotknął pyszczkiem jej głowy, na co ona dotknęła jego barku. Odwróciła się do zebranych, dumnie wypinając pierś. Przyjęła gratulacje i uściski od rodziny oraz przyjaciół, ale szybko udała się przed jaskinię.
Usiadła samotnie, patrząc na jedyne możliwe dojście do obozu. To było teraz jej zadanie — czuwać nad bezpieczeństwem klanu aż do wschodu słońca, w absolutnej ciszy. Była na to gotowa.
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.MIOTY
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz