BLOGOWE WIEŚCI

BLOGOWE WIEŚCI





W Klanie Burzy

Po śmierci Różanej Przełęczy, Sójczy Szczyt wybrała się do Księżycowej Sadzawki wraz z Rumiankowym Zaćmieniem. Towarzyszyć im miała również Margaretkowy Zmierzch, która dołączyła do nich po czasie. Jakie więc było zaskoczenie, gdy ta wróciła niezwykle szybko cała zdyszana, próbując skleić jakieś sensowne zdanie. Z całości można było wywnioskować, że kotka widziała, jak Niknące Widmo zabił Sójczy Szczyt oraz Rumiankowe Zaćmienie. W obozie została przygotowana więc zasadzka na dymnego kocura, który nie spodziewał się dziur w swoim planie. Na Widmie miała zostać wykonana egzekucja, jednak kocur korzystając z sytuacji zdołał zabić stojącą nieopodal Iskrzącą Burzę, chwilę potem samemu ginąc z łap Lwiej Paszczy, Szepczącej Pustki oraz Gradowego Sztormu, z czego pierwszą z wymienionych również nieszczęśliwie dosięgły pazury Widma. Klan Burzy uszczuplił się tego dnia o szóstkę kotów.

W Klanie Klifu

Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.

W Klanie Nocy

Świat żywych w końcu opuszcza obarczony klątwą Błotnistej Plamy Czapli Taniec. Po księżycach spędzonych w agonii, której nawet najsilniejsze zioła nie były mu w stanie oszczędzić, ginie z łap własnego męża - Wodnikowego Wzgórza, który został przez niego zaatakowany podczas jednego z napadów agresji. Wojownik staje się przygnębiony, jednak nadal wypełnia swoje obowiązki jako członek Klanu Nocy, a także ojciec dla ich maleńkiego synka - Siwka. Kocurek został im podarowany przez rodzącą na granicy samotniczkę, która w zamian za udzieloną jej pomoc, oddała swego pierworodnego w łapy obcych. W opiece nad nim pomaga Mżawka, młodziutka karmicielka, która nie tak dawno wstąpiła w szeregi Klanu Nocy, wraz z dwójką potomków - Ikrą oraz Kijanką. Po tym wydarzeniu, na Srebrną Skórkę odchodzi także starsza Mrówczy Kopiec i medyczka, Strzyżykowy Promyk, której miejsce w lecznicy zajmuje Różana Woń. W międzyczasie, na prośbę Wieczornej Gwiazdy, nowej liderki Klanu Wilka, Srocza Gwiazda udziela im pomocy, wyznaczając nieduży skrawek terenu na ich nowy obóz, w którym mieszkać mogą do czasu, aż z ich lasu nie znikną kłusownicy. Wyprowadzka następuje jednak dopiero po kilku księżycach, podczas których wielu wojowników zdążyło pokręcić nosem na swoich niewdzięcznych sąsiadów.

W Klanie Wilka

Po terenach zaczynają w dużych ilościach wałęsać się ludzie, którzy wraz ze swoją sforą, coraz pewniej poruszają się po wilczackich lasach. Dochodzi do ataku psów. Ich pierwszą ofiarą padł Wroni Trans, jednak już wkrótce, do grona zgładzonych przez intruzów wojowników, dołącza także sam Błękitna Gwiazda, który został śmiertelnie postrzelony podczas patrolu, w którym towarzyszyła mu Płonąca Dusza i Gronostajowy Taniec. Po przekazaniu wieści klanowi, w obozie panuje chaos. Wojownikom nie pozostaje dużo możliwości. Zgodnie z tradycją, Wieczorna Mara przyjmuje pozycję liderki i zmienia imię na Wieczorną Gwiazdę. Podczas kolejnych prób ustalenia, jak duży problem stanowią panoszący się kłusownicy, giną jeszcze dwa koty - Koszmarny Omen i Zapomniany Pocałunek. Zapada werdykt ostateczny. Po tym, jak grupa wysłanników powróciła z Klanu Nocy, przekazując wieść, iż Srocza Gwiazda zgodziła się udzielić wilczakom pomocy, cały klan przenosi się do małego lasku niedaleko Kolorowej Łąki, który stanowić ma ich nowy obóz. Następne księżyce spędzają na przydzielonym im skrawku terenu, stale wysyłając patrole, mające sprawdzać sytuację na zajętych przez dwunożnych terenach. W międzyczasie umiera najstarsza członkini Klanu Wilka, a jednocześnie była liderka - Stokrotkowa Polana, która zgodnie ze swą prośbą odprowadzona została w okolice grobu jej córki, Szakalej Gwiazdy. W końcu, jeden z patroli wraca z radosną nowiną - wraz z nastaniem Pory Nagich Drzew, dwunożni wynieśli się, pozostawiający po sobie jedynie zniszczone, zwietrzałe obozowisko. Wieczorna Gwiazda zarządza powrót.

W Owocowym Lesie

Społeczność z bólem pożegnała Przebiśniega, który odszedł we śnie. Sytuacja nie wydawała się nadzwyczajna, dopóki rodzina zmarłego nie poszła go pochować. W trakcie kopania nagrobka zostali jednak odciągnięci hałasem z zewnątrz, a kiedy wrócili na miejsce… ciała ukochanego starszego już nie było! Po wszechobecnej panice i nieudanych poszukiwaniach kocura, Daglezjowa Igła zdecydowała się zabrać głos. Liderka ogłosiła, że wyznaczyła dwa patrole, jakie mają za zadanie odnaleźć siedlisko potwora, który dopuścił się kradzieży ciała nieboszczyka. Dowódcy patroli zostali odgórnie wyznaczeni, a reszta kotów zachęcana nagrodami do zgłoszenia się na ochotników członkostwa.
Patrole poszukiwacze cały czas trwają, a ich uczestnicy znajdują coraz to dziwniejsze ślady na swoim terenie…

W Betonowym Świecie

nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.

MIOTY

Mioty



Znajdki w Klanie Nocy!
(brak wolnych miejsc!)

Miot w Owocowym Lesie!
(jedno wolne miejsce!)

Miot w Klanie Nocy!
(jedno wolne miejsce!)

Rozpoczęła się kolejna edycja Eventu NPC! Aby wziąć udział, wystarczy zgłosić się pod postem z etykietą „Event”! | Zmiana pory roku już 24 listopada, pamiętajcie, żeby wyleczyć swoje kotki!

18 lutego 2014

Krokus





Autor grafiki: stuprocentowykociak
OGÓLNE
KROKUS
*Poprzednie imiona: ///
Płeć: Kotka
Orientacja: Panseksualna
Przynależność: Samotnik
Ranga: Samotnik

- - - -

Autor: cienistyblask@gmail.com
Upomnienia: 1/3
CHARAKTERYSTYKA

APARYCJA

Opis ogólny - Krokus jest średniego wzrostu (choć jednak nieco niższą od przeciętnej) kotką. Jej futro jest półdługie i bure w ciemniejsze cętki. Kocica posiada białą końcówkę ogona, oraz skarpetkę na tylnej lewej łapie. Jej oczy są żółte w odcieniu miodowym. Ma wywinięte uszy po ojcu. Kotka posiada także dość długi (choć nie aż tak jak ten jej matki) ogon. Jej futro na policzkach jest puszyste i nieco się kręci, podobnie jak u jej prababci, Pląsającej Sójki. Może nie wygląda, ale jest bardzo dobrą wojowniczką, przekraczającą nawet standardy klanowe. Jej mięśnie są silne a kotka potrafi naprawdę ostro przywalić w pysk wrogowi. Krokus ma także cienką bliznę na ogonie oraz nadgryzione ucho, oba są pamiątkami po walkach z gangami w jakich uczestniczyła w starym mieście. Kotka, mimo że zachowuje młodzieńczą werwę, robi się coraz starsza. Dodatkowe włosy czuciowe, charakteryzujące starsze koty, pojawiły się już na jej ciele. Jak na razie jej uroda jeszcze się trzyma, choć widać pewne zmiany, ale wkrótce może się to postąpić dalej, a ona straci część swej urody.
Cechy szczególne - wywinięte uszy, miodowe oczy, charakterystyczne białe znaczenia, nadgryzione ucho, cienka blizna na ogonie, noszone przez nią czarne lekko podarte ponczo w róże
Kolor sierści - czarna pręgowana cętkowanie z białym
Długość sierści - półdługa
Kolor oczu - żółte

CHARAKTER

Na początku zaznaczmy, iż Krokus znacząco wyróżnia się od pierwszego lepszego kota napotkanego na ulicy Betonowego Świata. Czysta, pachnąca ziołami, widocznie poważna i dumna, nosząca dekorację pod postacią ala poncza, podstarzała kocica, to nie to, co na co dzień się w mieście widuje. Bura zachowuje się dość wyniośle, szczególnie na terenie Jafara, z racji bycia jedną z jego partnerek. Bardzo oddana Sekcie i woli Bylicy, jej głównym celem życiowym jest zapewnienie, by krew jej matki nie wyginęła a dziedzictwo nie zgasło niczym popsuta żarówka. Użyje wszystkiego, co ma w dyspozycji – czy to koneksji, pozostałych wdzięków, własnej siły i zaprawieniu w boju oraz szpiegostwie, wiedzy medycznej czy po prostu słownego poparcia, by zapewnić przetrwanie, bezpieczeństwo i potęgę swej grupie i rodzinie. Wprost nienawidzi, gdy ktoś obraża Sektę a co gorsza, jej matkę i zazwyczaj nie jest w stanie znieść gdy pada to z pyska jakiegoś byle kota. Zdaje się być pewna siebie, choć to nie do końca prawda. Dawne wydarzenia z młodości odcisnęły na niej swe piętno. Mimo iż samoocena trochę poszła w górę, tak wątpliwości co do własnej wartości w oczach matki nawiedzają jej umysł nie raz. Właśnie przez własne kompleksy jest łasa na komplementy, tak też dzięki nim szybko można w jej oczach podreperować sobie wizerunek. Tak samo udowodnienie własnej wartości jest jej główną motywacją do czynów. Chęć udowodnienia swej matce, że się nadaje, że jest godna i wierna, że nie zawiedzie, mimo, iż Bylica już dawno nie żyje. W głębi jest niestabilna emocjonalnie i odpowiednimi akcjami można ją doprowadzić do rozedrgania emocjonalnego. Potrafi jednak przygryźć swoją dumę czy wściekłość na słowa innej osoby dla własnego celu, choć nie zawsze jej to wychodzi, a każde takie niepowodzenie to kolejna dla niej hańba, skaza, którą pragnie zmazać. Krokus nienawidzi, gdy coś jej nie wychodzi, szczególnie coś ważnego. Gdy taka niebagatelna rzecz jej się nie uda, staje się zła na samą siebie, co może wyładować na innych kotach, przedmiotach, czy też zwierzynie. Jest pokorną wyznawczynią kamieni – modli się do nich, składa dary, to po prostu fanatyczka. Dodam też, iż Krokus ma pewne sadystyczne skłonności, które wypływają na wierzch gdy pastwi się nad wrogami, czy to siłowo, czy to słownie, choć najbardziej chyba lubi to pierwsze. Zatapianie pazurów w wrzeszczącym kocie… miód na jej serce! Tak też w boju trudno jest jej się pohamować przed byciem okrutną i brutalną, a już zwłaszcza, gdy przeciwnik mocno zalazł jej za skórę.

MORALNOŚĆ

Zabiłaby większość kotów bez mrugnięcia okiem, szczególnie, jeśli życie jej lub kogoś z Sekty było zagrożone, albo jeśli dostałaby taki rozkaz. Nie zawaha się także przed torturami, przemocą psychiczną czy uwodzeniem kogoś dla własnych korzyści. Brzydziłoby ją zjedzenie kociego truchła, ale trudno powiedzieć, czy by się na to zdecydowała – zależy czyje ciało by to było. De fakto Krokus jest w stanie zrobić wszystko, poza zdradą Sekty, która jest dziedzictwem jej zmarłej matki.
Wierzy w swą rodzinną wiarę – kamienie i jest bardzo zagorzałą jej wyznawczynią.

CIEKAWOSTKI

- Choć utrzymuje, że nienawidzi swej zdradzieckiej, przybranej siostry - Kminek, obecnie zwanej Źródlanym Dzwonkiem, to gdzieś w głębi duszy dalej ją kocha, pamiętając wspólnie spędzone z liliową chwile w dzieciństwie.
- Lubi owady.
- Tęskni za kamieniem pozostawionym w starej kłodzie, w której to kiedyś mieszkała jej rodzina.
- Z powodu zajścia w ciążę w wieku kilkunastu księżyców, nie może mieć już kociąt.
- Często odwiedza grób swej matki. Jeśli są dostępne, przynosi na niego kwiaty bylicy.
- Zastanawia się czemu Bylica nie dała jej naszyjnika, a Skowronek i Jeżyk tak. Jest jej przez to przykro i myśli nad tym, czy nie była niewystarczająca dla błękitnej kocicy. Tak też gdy miała okazję, sprawiła sobie własną ozdóbkę na szyję – ponczo będące tak naprawdę odciętym kawałkiem sukni, którą ktoś chciał po prostu skrócić.

UMIEJĘTNOŚCI

Poziom medyczny: V
Poziom wojownika: VI
Słabe strony: - Jej stany emocjonalne łatwo jest wykorzystać, jeśli dobrze ją wyczuć, gdy będzie przesadnie pewna siebie możesz wyprowadzić ją na manowce, żerując na jej dumie z własnych osiągnięć, przynależności, koneksji jak i korzeni. Zaś gdy będzie rozpaczać lub poczuje się bezwartościowa, łatwo ją będzie do siebie przywiązać. Gdy zaś w takim momencie wbijesz jej szpilę w serce, będzie swą wściekłością zasłaniać prawdziwe zażenowanie sobą, co przełoży się na łatwiejsze doprowadzenie do takiego stanu w przyszłych interakcjach. Należy jednak uważać, bo gdy Krokus odczuwa takie emocje, będzie chciała je wyładować – najpewniej na kocie, który je wywołał.
- Po matce odziedziczyła bycie nieco nazbyt gadatliwą – choć nie jest to do takiego stopnia, co u Bylicy, tak nie raz powie nieco więcej, niż powinna.
- Mimo, iż już dawno temu wyćwiczyła swe mięśnie, dalej zdarzają jej się momenty niezdarności.
- To samo co z niezdarnością – potrafi być w pewnych momentach płochliwa. Na co dzień przykrywa to swą dumą i arogancją, ale jak już naprawdę dojdzie do tego, że poczuje się mocno zagrożona, stanie się płochliwa niczym mysz i będzie się podlizywać niczym najgorszy szczur z ulicy, byle się z zagrażającej jej życiu sytuacji wykaraskać.
Mocne strony: wyczulony słuch, inteligencja, ostrożność, spostrzegawczość

RELACJE

RODZINA

Ojciec - Sad [biały kocur o żółtych oczach i wywiniętych uszach, które po nim odziedziczyła, samotnik] – nigdy nie poznała i nie obchodzi ją on.
Matka - Bylica [niebieska srebrna z białym pręgowana dziko kotka, o półdługim futrze i intensywnie zielonych oczach] – ukochana matka, której tak bardzo nie chciała i dalej, nawet mimo śmierci kocicy, nie chce zawieść. Gloryfikuje zmarłą i stara się być jak najlepszą córką dla niej. Śmierć starszej mocno odbiła się na Krokus. Często odwiedza jej grób. Mocno tęskni i obwinia się za jej śmierć.
Rodzeństwo - biologiczne: Fiołek [*] – brat zabity przez kogoś z Klanu Nocy, Krokus nie wie, iż tym kimś była jej przybrana siostra, Kminek. Tęskni za bratem; Deszcz. [*] – siostra zmarła przez zaniedbanie własnego zdrowia. Za nią również tęskni. Żałuje, że nie zwróciła uwagi na jej symptomy, nim było za późno.
Przybrane: Skowronek – obecna liderka Kamiennej Sekty. Mimo pewnych spięć Krokus stara się być jej posłuszna i zazwyczaj faktycznie jest, choć zdarzać się jej może raz na dłuższy czas niesubordynacja. Jest jednak kotce oddana, szczególnie że to Bylica wyznaczyła ją na swą zastępczynię. Nie chce zawieść matki kwestionując jej wolę;
Wyklęta siostra, Kminek ( obecnie Źródlany Dzwonek) [*];
Wypłosz – wydziedziczony brat, cholerny zdrajca, nienawidzi go całym swym sercem i chętnie długo torturowałaby go za to, że zdradził Sektę i Bylicę. Dostęp do niego jednak jest utrudniony a sprawa jego kontaktów z samym synem Entelodona niewyjaśniona, więc nie angażuje się w wymierzenie na nim zemsty tak, jak kiedyś, choć gdyby miała okazję… cóż, wykorzystałaby ją z przyjemnością.
Skaza – przybrane rodzeństwo.
Aital – kolejne przybrane rodzeństwo, jego jednak nienawidzi, ponieważ obwinia go za śmierć swej matki – a jak wiadomo, jest zafiksowana na jej punkcie, więc oczywiście, że chciałaby białego rozerwać na strzępy. Uważa także, iż ten bezprawnie porwał Szczurka, przybranego wnuczka Bylicy. Nie wie, że Aital zginął przez zatrucie czekoladą. Gdyby się dowiedziała, byłoby to dla niej zabawne, bo widać było, iż kocur inteligencją nie grzeszył… ale miałaby sobie za złe, że to nie ona go wykończyła.
Partner - Jest w otwartym związku z Jafarem, szychom miasta. Na początku powodem, dla którego została jego partnerką, były korzyści polityczne. Obecnie dalej jest to główny czynnik, jednakże przez to, iż kocur stał się dla niej oparciem po śmierci matki, przywiązała się do niego bardziej.
Dodać jednak muszę, iż jest także mocno zadurzona w Kruchej.
Potomstwo - Od Kubka: Jeżyk, Sroka [*] i Sójka [*]. Od Prochu: Szczekuszka – wszystkie są z tego samego miotu, ale z różnych ojców.

INNE

Żywi bliscy:
Błotniste Ziele, która jest dla niej trochę jak taka druga matka. Przywiązała się też mocno do dzieci starszej kocicy – Diamenta, Ametysta i Bazalta.
Cynia, Jerzyk, Goshenit i Pliszka – ma oko na swe wnuczęta , mimo, iż dostęp do nich ma ograniczony przez złą relację z Jeżyk, swą córką, która stara się ograniczać kontakty swych dzieci z Krokus i wyraźnie nie jest zadowolona, gdy ta się pojawia. Tak też bura stara się odwiedzać młode wtedy, gdy córki nie ma. Widzi w swych potomkach oczywistą przyszłość Sekty i rodu Bylicy, tak też chce pilnować, by nie wyrosły na zdrajców i degeneratów, by przysłużyły się Sekcie. Ogólnie stara się wypadać nieco milej i troskliwiej niż zwykle, ale postrzega je bardziej jako przedmioty, niż osoby, jak źle by to nie brzmiało. Cóż, taka już jest Krokus, dzieli koty na mniej i bardziej przydatne i patrzy na nie pod kątem ich przydatności dla Sekty i Rodu Bylicy. Jednakże ma do nich jakąś słabość, której nie uświadczyły jej własne dzieci.
Cynamonka – żywi do niej pewną sympatię i jest wdzięczna za to, iż ta udziela swego ogrodu Sekcie.

Martwi bliscy: 
Słonecznik [*] (samotnik, przyjaciel Bylicy)
Szczurek [*]  – gdy wychodzi na ulice, wypatruje go. Tak jak reszta Sekty uznaje, że Aital zabrał go bezprawnie i jako, iż mały jest przybranym wnukiem Bylicy, pragnie go odnaleźć, choć aktywne poszukiwania Skowronek przestała organizować już jakiś czas temu. Nie wie, że młodego zjadły szczury.

Wrogowie:
Klan Nocy (w szczególności Zdradziecka Rybka [*], Zanikające Echo [*] i Źródlany Dzwonek [*]), Wypłosz, Blanka, Szałwia i jego dwaj kumple, Zaskroniec, Katia, Aital [*], Klan Wilka.

Inni:
Bastet – jej uczennica, stara się sprawić, by ta była silna i sprawna, traktując to jako własne zadanie.

SZKOLENIE

Mentor - Bylica (podłapała też coś od Pleśniaka z zakresu medycyny)
Uczniowie obecni - Szczekuszka, Bastet
Uczniowie dawni - Wypłosz (nienawidzi go całym sercem), Aital (obwinia za śmierć matki więc również nienawidzi)
HISTORIA

Krokus ma dość długą historię, więc uproszczę ją mocno, mówiąc, że urodziła się z wykorzystania naćpanego samotnika, Sadu, przez jej matkę i wczesne kocięstwo spędziła na terenach niczyich wraz z czwórką rodzeństwa, dwójką biologiczną – Fiołkiem i Deszcz, oraz dwójką adoptowaną – Skowronkiem i Kminkiem. Zostali jednak porwani przez Klan Nocy podczas nocy zgromadzenia, kiedy to matka postanowiła ich na nie zabrać. W tym czasie do tego wybuchła wojna między Klanem Nocy, a sprzymierzonymi Klanami Wilka i Burzy. Z tego powodu pierwszy, czyli przegrany klan, musiał zrzucić kłodę która była przejściem na wyspę, na której znajdował się ich obóz. Kociaki zostały odcięte od lądu, więc ucieczka była niemożliwa, póki nie nauczą się pływać. W żłobku doszło do rozłamu między rodzeństwem, przez co Kminek została przez Krokus i Fiołka uznana za zdrajczynię i kocięta podzieliły się na trzy osobne ‘obozy’. Jednakże przez to, iż Krokus była najbardziej kłopotliwa i najmocniej wyrażała swą chęć powrotu do matki, a także w związku z tym, iż w żłobku doszło jeszcze do tego do bójki między Krokus, Kminek i jednym innym kociakiem, której skutkiem była utrata ogona przez tę drugą, Niezapominajkowa Gwiazda rozkazał dwóm wojownikom – Trzcinowej Sadzawce i Bezchmurnemu Niebu – przepłynąć przez rzekę w nocy i zostawić Krokus w lesie. Tak też się stało, na szczęście kotce udało się odnaleźć matkę i powiedzieć jej, co działo się w klanie. Jednak bycie porwaną i przetrzymywaną przez nocniaki odbiło piętno na psychice kotki, które jest tam do dzisiaj.
Potem reszta kociaków poza Kminek zbiegła, a rodzina ze względów bezpieczeństwa musiała się przenieść. Okrążyli terytoria klanów, by trafić do miasta.
Tam zaczęli walkę o władzę z miejscowymi gangami. Bylica adoptowała również dwa kociaki – Skazę i Wypłosza. Jednak po przegranej z zaskakująco licznym Gangiem Ości, rodzina uciekła do lasu, by tam przeczekać i zaplanować kolejne ruchy. Wtedy właśnie do grupy dołączyła kotka, która zaczęła się opiekować kociakami – Błotniste Ziele, znajoma Bylicy, która próbowała pomóc z szukaniem kociaków po ich porwaniu.
Jednakże Krokus czuła, iż dalej nie jest wystarczająca dla swej matki, więc postanowiła stworzyć dla niej wnuki. Uwiodła więc dwójkę samotników, braci, którzy zjedli wcześniej kocimiętkę, na których natrafiła przypadkiem. W tym samym czasie zaczęła szkolić Wypłosza, któremu nieźle dawała w kość przez ich napięte stosunki.
Była bardzo okrutnym mentorem, topiąc kocura w błocie i nie tylko.
Potem jednak popełniła błąd, który też odbił się na jej psychice – przez spotkanie na terenach niczyich kocura z Klanu Nocy, Zdradzieckiej Rybki, którego podtopiła w wodzie dla zabawy, sprowadziła atak owego klanu na swą rodzinę. Musieli uciekać, ale udało im się ujść z życiem, przez co wrócili do miasta i znów zaczęła się walka o władzę.
Niedługo potem Bylica przegrała jednak ową walkę. Trójka kocurów, których trzymała w dole poza miastem, pochodzących z pokonanych przez nią gangów, oraz jeden, którego wypuściła na początku przejmowania władzy, sprzymierzyli się z Gangiem Katii. Przez to Krokus i jej rodzina musieli się wycofać i pozostać na zdobytych przez siebie terenach. Nie mogli także zmienić miejsca zamieszkania zbyt szybko, bo zbliżał się termin porodu Krokus.
Kotka urodziła w końcu czwórkę kociąt – Szczekuszkę, Sójkę, Jeżyk i Srokę. Dzięki temu koty mogły się przenieść w nieznaną ich wrogom kryjówkę. Krokus postanowiła, że wychowa kocięta na idealne wnuki dla swej matki i pożytecznych członków ich grupy. Dlatego była bardzo surową matką, posuwając się czasem do przemocy, gdy inni członkowie rodziny nie byli w pobliżu.
Jednak jakiś czas wcześniej zaczął panować głód na terenach. W jego skutek trening czwórki kociąt nie rozpoczął się, bo rodzina zajmowała się zaciekłą walką o przetrwanie i zdobycie pożywienia.
Koty zostały później złapane przez hycla. Przerażeni samotnicy mieli zostać przetransportowani do schroniska w nadmorskim mieście, jednak po drodze zdarzył się wypadek. W jego wyniku samochód którym jechali został mocno pokiereszowany. Jednak również dwa transportery otworzyły się przez kraksę – Wypłosz, Blanka i Sójka zostali uwolnieni. Jednak ku zdziwieniu reszty rodziny oraz wściekłości Bylicy, a także później Krokus, Sójka uciekła dziurą z samochodu, a Wypłosz i Blanka podążyli jej śladami, zostawiając ich na pewną śmierć.
Jednak służby porządkowe wkrótce przybyły. Zaczęły wynosić pozostałe transportery, odkładając je na pobocze drogi. O większości zapomnieli, zostawiając koty same na pastwę losu. Jednak Skaza i Szczekuszka zostali zabrani przez wyprostowanych. Reszta kotów została kilka godzin później wypuszczona przez przejeżdżającego „obrońcę zwierząt”. Tak oto zbiegli na wolność. Bylica znalazła im nowy dom wraz z jedną z córek – pole zwane przez koty Złotymi Trawami. Ich siedzibą stała się stara szopa, którą nazwali Drewnianym Gniazdem.
Niedługo po ich przeprowadzce zginął Fiołek, zabity przez Źródlany Dzwonek, o czym Sekta do teraz nie wie. Potem przez konflikt z Klanem Wilka musieli się przenieść do lasów na terenach niczyich, ponieważ ci znaleźli ich kryjówkę, przez co ta przestała być bezpieczna. Po jakimś czasie takiego pomieszkiwania w rozległym lesie i ciągłego zmieniania kryjówek Bylica spotkała Gawroni Obłęd, co sprawiło, iż w przyszłości zainteresowała się nią Daliowa Gwiazda, z którą sprzymierzyła się przeciwko Klanowi Wilka. Niestety nie dotarli na bitwę przez korek samochodowy na drodze grzmotu, co sprawiło, iż ponownie musieli się wynieść, tym razem z obawy przed zemstą Klanu Nocy. Tam też koty osiedliły się i zdobyły nowe znajomości, w tym Krokus zdążyła zadurzyć się w pięknej kotce imieniem Krucha, która jednak zniknęła z jej życia tak szybko, jak się pojawiła, w nieznanych Krokus okolicznościach, a także zostać jedną z partnerek wysoko postawionego kocura, szychy miasta, Jafara. Jakiś czas potem, na pograniczu Pory Nagich Drzew i Pory Nowych Liści Bylica zginęła przez Aitala, co mocno zdruzgotało Krokus. Jafar stał się dla niej oparciem i to dzięki właśnie jemu jakoś wyplątała się ze swojego okropnego wręcz stanu psychicznego a także z ciągłego zażywania kocimiętki. Parę księżyców później Błotniste Ziele urodziła swe kocięta, z którymi szybko Krokus nawiązała pewną więź, jako, iż ich matka była jej bliska. Później urodziły jej się także wnuki, których rozwój obserwowała, na tyle, na ile była w stanie. Niespodziewanie chyba dla wszystkich Szczekuszka i Skaza odnaleźli się, co sprawiło, iż ta pierwsza przeszła pod jej szkolenie. Niedługo potem znów zapanował głód, tym jednak razem nie był on tak druzgoczący dla Sekty – dzięki swym usługom medycznym a także kontaktom z pieszczochami nie było u nich aż tak źle. Jednakże w tym właśnie czasie zginęła jedna z córek Krokus – Sroka.
Obecnie Krokus jest głową jednego z miejsc, w których żyje część Sekty i nawet dobrze jej się powodzi, gdyż jej status w mieście umocnił się, a ona sama czuje się niczym dama na włościach, okazując swój status wszem i wobec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz