Starałam się zignorować obecność liderki i postępować jakby jej tu nie było. Wzięłam głęboki oddech i spojrzałam na małą szarą kulkę przede mną. Lekko się rozluźniła i przez dosłownie jeszcze jedno uderzenie serca obserwowała srebrną kotkę zaraz jednak się skupiła na mnie.
- Obiecałam, że dzisiaj ci wyjaśnię jak możliwie jest nasze pokrewieństwo. Otóż urodziłaś się we Siedlisku Dwunogów, tak samo jak ja. Naszą matką jest prosta kocica, Arkadia. Ojca nigdy nie poznałam, bo porzucił ją tuż po informacji o ciąży. Potem związała się z innym ale on nim zdążył dożyć twoich narodzin zabił go Potwór. Te wydarzenia spowodowały, że tylko ty żywa się urodziłaś. Ja i matka troszczyłyśmy się o ciebie ale i tak, gdy pewnego dnia wróciłam aby zobaczyć jak się czujecie, mamy nie było i ciebie także – przymknęłam oczy, czułam jak łzy mi się zbierają pod powiekami – wyczułam zapach Dwunogów i wiedziałam, że została skradziona. Matka nie mogła sobie z tym poradzić, niedługo po tym i ja odeszłam od niej i trafiłam tutaj.
Piszczka siedziała zamyślona ze spuszczoną głową. Ja także zamknęłam oczy. Nie dbałam o to, że przed liderką wyjdę na kogoś kruchego, po prostu musiałam dać upust od dawna zbieranym emocjom.
-Z-zostałam skradziona? – spytała drżącym głosem samą siebie - Ale oni wydawali się tacy mili i dobrzy, zawsze mnie karmili, głaskali. Nigdy nie dawali mi podstaw do tego abym myślała, że, że… mnie odebrali – spojrzała na mnie zapłakanymi oczami i przytuliła się, to był przyjemny przytulas – zawsze jednak miałam odczucie, że nie jestem sama.
Siedziałyśmy tak chwilę wtulone we siebie. Żadna siła nie mogła nas rozdzielić. Dziękowałam Gwiezdnym, że pokazali mi swoją moc i zwrócili siostrę. Spojrzałam na nią.
- Teraz musisz przekonać Srebrną Gwiazdę do tego, że się nadajesz na wojownika – wskazałam na liderkę – pierwszym punktem jest to abyś jej zaufała i przestała bać. Nie jest wcale taka straszna jak na pierwszy rzut oka, zaufaj mi to dobra kocica.
Uśmiechnęłam się do liderki a łapą lekko szturchnęłam Piszczkę aby podeszła. Z początku stawiała opór ale potem już sama podeszła.
- Stąd nie wyglądasz aż tak strasznie Srebrna Gwiazdo – miauknęła Piszczka – mam nadzieję, że nie jesteś zła na Srebrną Sadzawkę, że się ze mną spotkała?
Dostrzegłam lekkie zakłopotanie na pyszczku kocicy.
- Nie jest zła, to co musiałyśmy to omówiłyśmy. Piszczko jesteś pewna swojej decyzji?
Kotka odwróciła się do mnie i chwilę wpatrywała się we ścianę ale zaraz spojrzała na mnie.
- Nie chcę żyć ze złodziejami, ale ja nic nie wiem o życiu na wolności – posmutniała – a nie chce iść do klanu nic nie wiedząc o takim życiu.
Jedyne co pozostaje to abym ja ją trochę podszkoliła. Skierowałam wzrok na liderkę wyczekując co powie.
<Srebrna Gwiazdo?>
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
doszło do ataku na książęta, podczas którego Sterletowa Łapa utracił jedną z kończyn. Od tamtej pory między samotnikami a Klanem Nocy, trwa zawzięta walka. Zgodnie z zeznaniami przesłuchiwanych kotów, atakujący ich klan samotnicy nie są zwykłymi włóczęgami, a zorganizowaną grupą, która za cel obrała sobie sam ród władców. Wojownicy dzień w dzień wyruszają na nieznane tereny, przeszukując je z nadzieją znalezienia wskazówek, które doprowadzą ich do swych przeciwników. Spieniona Gwiazda, która władzę objęła po swej niedawno zmarłej matce, pracuje ciężko każdego wschodu słońca, wraz z zastępczyniami analizując dostarczane im wieści z granicy.Niestety, w ostatnich spotkaniach uczestniczyć mogła jedynie jedna z jej zastępczyń - Mandarynkowe Pióro, która tymczasowo przejęła obowiązki po swej siostrze, aktualnie zajmującej się odchowaniem kociąt zrodzonych z sojuszu Klanu Nocy oraz Klanu Wilka.
W Klanie Wilka
Kult Mrocznej Puszczy w końcu się odzywa. Po księżycach spędzonych w milczeniu i poczuciu porzucenia przez własną przywódczynię, decydują się wziąć sprawy we własne łapy. Ciężko jest zatrzymać zbieraną przez taki czas gorycz i stłumienie, przepełnione niezadowoleniem z decyzji władzy. Ich modły do przodków nie idą na marne, gdyż przemawia do nich sama dusza potępiona, kryjąca się w ciele zastępczyni, Wilczej Tajgi. Sosnowa Igła szybko zdradza swą tożsamość i przyrównuje swych wyznawców do stóp. Dochodzi do udanego zamachu na Wieczorną Gwiazdę. Winą obarczeni zostają żądni zemsty samotnicy, których grupki już od dawna były mordowane przez kultystów. Nowa liderka przyjmuje imię Sosnowa Gwiazda, a wraz z nią, w Klanie Wilka następują brutalne zmiany, o czym już wkrótce członkowie mogli przekonać się na własne oczy. Podczas zgromadzenia, wbrew rozkazowi liderki, Skarabeuszowa Łapa, uczennica medyczki, wyjawia sekret dotyczący śmierci Wieczornej Gwiazdy. W obozie spotyka ją kara, dużo gorsza niż ktokolwiek mógłby sądzić. Zostaje odebrana jej pozycja, możliwość wychodzenia z obozu, zostaje wykluczona z życia klanowego, a nawet traci swe imię, stając się Głupią Łapą, wychowanką Olszowej Kory. Warto także wspomnieć, że w szale gniewu przywódczyni bezpowrotnie okalecza ciało młodej kotki, odrywając jej ogon oraz pokrywając jej grzbiet głębokimi szramami.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.MIOTY
Mioty
Miot w Klanie Klifu i Klanie Burzy!
(jedno wolne miejsce!)
Miot w Klanie Wilka!
(brak wolnych miejsc!)
Znajdki w Klanie Wilka!
(jedno wolne miejsce!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz