Udawał, że go to nie rusza. W rzeczywistości bolało okropnie. Ze spokojnym uśmiechem Wodnik pochylił się ostrożnie, w obawie, że nagle to jego oczy staną się groźnym wrogiem. Kocię, wciąż zajęte walką z łapą, nie spodziewało się takiego szybkiego zwrotu akcji, jakim było nagłe chwycenie za kark i podniesienie. Nim Świadomość zaczęła drzeć się w niebogłosy, odstawił ją i wyjaśnił:
- Muszę mianować uczniów. Jeśli chcesz, możesz popatrzeć - liznął ją po głowie i oddalił się w kierunku Leżącego Drzewa. Wdrapał się na śliski, pokryty lodem pień, starając się utrzymać równowagę. Gdy znalazł się na szycie, spojrzał jeszcze w dół, ale czego się spodziewał? Wypatrzenia białego kociaka w śniegu? Westchnął cicho, po czym zaczął:
- Niech każdy kot zdolny do samodzielnego polowania zbierze się pod Leżącym Drzewem!
Z nor zaczęli wychodzić wojownicy. W przeciwieństwie do innej grupy, szli spokojnie, bez pośpiechu. Ową inną grupą była fala wysypująca się z Zacienionego Zakątka, która bezczelnie odepchnęła Nakrapiany Kwiat i rzuciła się w stronę Leżącego Drzewa. Kilka kociąt pisnęło przeraźliwie, gdy wylądowało na śniegu, lecz reszta wciąż biegła na swoich niezdarnych nóżkach na łeb na szyję, byle tylko być pierwszym. Prawie się roześmiał, gdy ujrzał w śniegu również o wiele mniejsze, białe kluski. Wilcza Róża powinna powiedzieć im, że minie jeszcze sporo czasu, nim zostaną mianowane! Powoli wszyscy dotarli na miejsce. Wodnik kaszlnął dwa razy i miauknął:
- Klan Nocy jest największym klanem w lesie, jak wiecie. Dzisiaj rozpoczniemy i zakończymy szkolenie uczniów. Czarna Łapo, podejdź tutaj. - poczekał, aż kotka przeciśnie się przez tłum i kontynuował - od dzisiaj będziesz zwać się Czarne Piórko. Klan Nocy wita cię jako prawdziwego wojownika. Abyś mogła się wykazać, wraz z innymi wojownikami otrzymasz ucznia. Piorunie, od dzisiaj będziesz zwał się Palącą Łapą. Twoją mentorką zostanie Czarne Piórko.
Czarno-biały kocurek podskoczył w miejscu radośnie. Podbiegł do swojej nowej nauczycielki i pozwolił, by dotknęła nosem jego czoła. - Ciepełko, ty od dzisiaj będziesz nazywała się Ciepła Łapa. Jako mistrza otrzymasz Płomienną Pręgę. - Uczennica zachowała się bardziej przyzwoicie od swojego brata i nie rzuciła się na mistrza.
- Grad, ty od dnia dzisiejszego znana będziesz jako Chłodna Łapa, twoim mentorem zostanę ja. Zgromadzenie uważam za zakończone.
Podekscytowane koty zaczęły się rozchodzić. Nowo mianowane rodzeństwo z radością ruszyło w stronę swojego nowego legowiska. Lider zeskoczył z pnia i począł szukać swojej córki wzrokiem.
- Świadomość? Jesteś tutaj? - miauknął zakłopotany.
<ŚWIADOMOŚĆ TRALALALA>
BLOGOWE WIEŚCI
BLOGOWE WIEŚCI
W Klanie Burzy
Klan Burzy znów stracił lidera przez nieszczęśliwy wypadek, zabierając ze sobą dodatkową dwójkę kotów podczas ataku lisów. Przywództwo objął Króliczy Nos, któremu Piaszczysta Zamieć oddał swoje ówczesne stanowisko, na zastępcę klanu wybrana natomiast została Przepiórczy Puch. Wiele kotów przyjęło informację w trudny sposób, szczególnie Płomienny Ryk, który tamtego feralnego dnia stracił kotkę, którą uważał za matkęW Klanie Klifu
Plotki w Klanie Klifu mimo upływu czasu wciąż się rozprzestrzeniają. Srokoszowa Gwiazda stracił zaufanie części swoich wojowników, którzy oskarżają go o zbrodnie przeciwko Klanowi Gwiazdy i bycie powodem rzekomego gniewu przodków. Złość i strach podsycane są przez Judaszowcowy Pocałunek, głoszącego słowo Gwiezdnych, i Czereśniową Gałązkę, która jako pierwsza uznała przywódcę za powód wszystkich spotykających Klan Klifu katastrof. Srokoszowa Gwiazda - być może ze strachu przed dojściem Judaszowca do władzy - zakazał wybierania nowych radnych, skupiając całą władzę w swoich łapach. Dodatkowo w okolicy Złotych Kłosów pojawili się budujący coś Dwunożni, którzy swoimi hałasami odstraszają zwierzynę.W Klanie Nocy
po wygranej bitwie z wrogą grupą włóczęgów, wszyscy wojownicy świętują. Klan Nocy zyskał nowy, atrakcyjny kawałek terenu, a także wziął na jeńców dwie kotki - Wężynę, która niedługo później urodziła piątkę kociąt, Zorzę, a także Świteziankową Łapę - domniemaną ofiarę samotników.W czasie, gdy Wężyna i jej piątka szkrabów pustoszy żłobek, a Zorza czeka na swój wyrok uwięziona na jednej z małych wysepek, Spieniona Gwiazda zarządza rozpoczęcie eksplorowania nowo podbitych terenów, z zamiarem odkrycia ich wszystkich, nawet tych najgroźniejszych, tajemnic.
W Klanie Wilka
Klan Wilka przechodzi przez burzliwy okres. Po niespodziewanej śmierci Sosnowej Gwiazdy i Jadowitej Żmii, na przywódcę wybrany został Nikły Brzask, wyznaczony łapą samych przodków. Wprowadził zasadę na mocy której mistrzowie otrzymali zdanie w podejmowaniu ważnych klanowych decyzji, a także ukarał dwie kotki za przyniesienie wstydu na zgromadzeniu. Prędko okazało się, że wilczaki napotkał jeszcze jeden problem – w legowisku starszych wybuchła epidemia łzawego kaszlu, pociągająca do grobu wszystkich jego lokatorów oraz Zabielone Spojrzenie, wojowniczkę, która w ramach kary się nimi zajmowała. Nową kapłanką w kulcie po awansie Makowego Nowiu została Zalotna Krasopani, lecz to nie koniec zmian. Jeden z patrolów odnalazł zaginioną Głupią Łapę, niedoszłą ofiarę zmarłej liderki i Żmii, co jednak dla większości klanu pozostaje tajemnicą. Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji uczennica przebywa w kolczastym krzewie, pilnowana przez ciernie i Sowi Zmierzch.W Owocowym Lesie
Społecznością wstrząsnęła nagła i drastyczna śmierć Morelki. Jak donosi Figa – świadek wypadku, świeżo mianowanemu zwiadowcy odebrały życie ogromne, metalowe szczęki. W związku z tragedią Sówka zaleciła szczególną ostrożność na terenie całego klanu i zgłaszanie każdej ze śmiercionośnych szczęki do niej.Niedługo później patrol składający się z Rokitnika, Skałki, Figi, Miodka oraz Wiciokrzewa natknął się na mrożący krew w żyłach widok. Ciało Kamyczka leżało tuż przy Drodze Grzmotu, jednak to głównie jego stan zwracał na siebie największą uwagę. Zmarły został pozbawiony oczu i przyozdobiony kwiatami – niczym dzieło najbardziej psychopatycznego mordercy. Na miejscu nie znaleziono śladów szarpaniny, dostrzeżono natomiast strużkę wymiocin spływającą po pysku kocura. Co jednak najbardziej przerażające – sprawca zdarzenia w drastyczny sposób upodobnił wygląd truchła do mrówki. Szok i niedowierzanie jedynie pogłębił fakt, że nieboszczyk pachniał… niedawno zmarłą Traszką. Sówka nakazała dokładne przeszukanie miejsca pochówku starszej, aby zbadać sprawę. Wprowadziła także nowe procedury bezpieczeństwa: od teraz wychodzenie poza obóz dozwolone jest tylko we dwoje, a w przypadku uczniów i ról niewalczących – we troje. Zalecana jest również wzmożona ostrożność przy terenach samotniczych. Zachowanie przywódczyni na pierwszy rzut oka nie uległo zmianie, jednak spostrzegawczy mogą zauważyć, że jej znany uśmiech zaczął ostatnio wyglądać bardzo niewyraźnie.
W Betonowym Świecie
nastąpiła niespodziewana zmiana starego porządku. Białozór dopiął swego, porywając Jafara i tym samym doprowadzając swój plan odwetu do skutku. Wieści o uwięzionym arystokracie szybko rozeszły się po mieście i wzbudziły ogromne zainteresowanie, powodując, że każdego dnia u stóp Kołowrotu zbierają się tłumy, pragnąc zmierzyć się na arenie z miejską legendą lub odpłacić za dawno wyrządzone szkody. Białozór zdołał przekonać samego Entelodona do zawarcia z nim sojuszu, tym samym stając się jego nowym wasalem. Ci, którzy niegdyś stali na czele, teraz są ścigani – za głowy Bastet i Jago wyznaczono wysokie nagrody. Byli członkowie gangu Jafara rozpierzchli się po całym mieście, bezradni bez swojego przywódcy. Dawna potęga podzieliła się na grupy opowiadające się po różnych stronach konfliktu. Teraz nie można ufać nawet dawnym przyjaciołom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz