- Stokrotko... – mruknęła cicho, lekko trącając kociaka łapą. Stokrotka otworzyła leniwie swoje żółte oczy.
- Cześc mamo – przywitała się i wreszcie wstała. Dopiero po chwili zauważyła, że futro ma całe w mchu z legowiska. Już chciało zacząć coś z tym zrobić, jednak Lew go uprzedziła. Złapała córkę i doprowadziła do porządku. Kocię uśmiechnęło się do kotki i usiadło obok. Od razu się wyprostowała, by godnie prezentować całą rodzinę. W końcu musiała. Musiała być idealna. Siedziała tak chwilę, aż w końcu do legowiska wszedł jakiś kot. Była to kotka. Prawie cała ruda. Uszy miała wywinięte w tył, a oczy miała żółte. Rozejrzała się po żłobku i nagle jej wzrok spoczął na Stokrotce i jej rodzeństwie. Rudy lekko się cofnął. Nie wiedziało, czy to dobrze, że ta kotka tu przychodzi. I właśnie wtedy przypomniały jej się słowa mamy, zawsze mieli mówić, kto wchodzi do legowiska. Od razu wstała i zbliżyła się jeszcze do swojej kochanej mamy.
- Mamo, ktos tu przyszedl – powiedziało cicho, tuląc się do Lwiej Paszczy. Ruda kotka przywołała resztę swoich kociąt, które siedziały trochę dalej. Stokrotka nie wiedziała, co się dzieje, ale mama nie wyglądała na zdenerwowaną. Lilia i Płomyczek znaleźli się w końcu obok nich i Lew zaczęła mówić:
- To jest wasza babcia, Ziębi Trel – wyjaśniła ruda.
- Witaj Lwia Paszczo, piękne rude kocięta – powiedziała Ziębi Trel, wchodząc, wgłąb legowiska. Stokrotka lekko się uspokoiło, cieszyło się, że to nikt zły. Obserwowała chwilę swoją babcię i wtedy zauważyła, jak ona się nienagannie zachowuje. Wyprostowana, dobrze wychowana, prawdziwa dama... Jej babcia była nawet większą perfekcjonistką niż mama! Lekko się odsunęła, by nie zwracać na siebie uwagi. Ziębi Trel, mogła zauważyć, że tak naprawdę udaje, przecież to najprawdziwsza księżniczka, pewnie potrafi to zrobić. Nagle maluch poczuł na sobie czyiś wzrok, oczywiście swojej babci. Wystraszyła się, choć nawet nie miała czego.
- Mamo, a opowies nam historie? – zapytało dla odwrócenia uwagi.
<Mamo? Wyrzuć babcię z legowiska, ona straszna...>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz