Ale w słowach partnerki wyczuł haczyk. Najwyraźniej się denerwowała, widział to w jej oczach. To zdanie, że może urodzić te kocięta dla n i e g o zniszczyło jej hasło. Czy kocur ją najwyraźniej zmusił snem? Czemu w ogóle to mu się śniło?! Zauważył, że Zroszony Nos zbliżyła się o krok do niego...
- Nie. - rzekł stanowczo.
Wojowniczka spojrzała na niego ze zdziwieniem.
- Czemu?... - spytała nagle - Przecież ty chcesz...
- Chcę. - warknął. - Ale nie chcę ciebie zmuszać do rodzenia kociąt. Do kociąt wystarczy tylko miłość, nie przymus. Poza tym kocięta teraz osłabią trochę klan. Trenujesz Jaskółczą Łapę i w ten sposób opóźnisz jej trening.
Szylkretka spojrzała na swoje łapy. Srebrnemu Deszczowi wydawało się trochę, że przesadził. Ale przynajmniej nie sprawi cierpienia partnerce ani kociętom.
- Może jak Jaskółcza Łapa ukończy trening. - mruknął i ruszył w stronę obozu. Musi coś zjeść.
/------------------------/
Wojownik krążył po lesie i wdychał powietrze Pory Nowych Liści. A może zrobił źle odmawiając Zroszonemu Nosowi? Ale przecież ona by musiała cierpieć i tylko on by czerpał satysfakcję. Czy to jest słuszne? Stanowczo nie. Chciał dla niej jak najlepiej. Przecież kotki nie powinny być stosowane jako maszyny do rodzenia. A co jak kotka nie udawała chęci na kocięta? Może właśnie ją mocno zranił? Może teraz poszła się wypłakać?
Wszystko mu się teraz poplątało.
Co ma zrobić?!
/------------------------/
- No... Już lepiej z polowaniem. - oznajmił Srebrny Deszcz, gdy terminator położył przed nim zdobycz.
- Dziękuję. - uśmiechnął się kocurek.
Po pewnym czasie Orla Łapa wyzdrowiał na tyle, że mógł trenować. To trochę rozchmurzyło wojownika po ostatnich zdarzeniach,
- Teraz idź zanieść to do obozu. - polecił. - Ja muszę coś jeszcze zrobić.
Kątem oka dostrzegł Zroszony Nos. Po prostu świetnie, bo miał do niej iść. Potruchtał do kotki.
- Zroszony Nosie! - zawołał. Złotooka spojrzała na niego niewyraźnie.
- Witaj... - mruknęła.
- Bo... - kocur machnął ogonem. - Zraniłem cię?...
<Zroszony Nos?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz